Gdy Gal Gadot pracowała nad dokrętkami do Wonder Woman, jej ciąża była bardzo widoczna. Tak wspomina to aktorka:

- Na zbliżeniach wyglądałam jak Wonder Woman. Z daleka jednak wyglądałam bardzo zabawnie, jak Wonder Woman w ciąży z Kermitem żabą - żartuje Gal Gadot.

Okazało się, że ciąża była tak bardzo widoczna, nie dało się jej ukryć różnymi trikami z kamerą. Jak na przykład przy Avengers: Age of Ultron, gdzie sceny z ciężarną Scarlett Johansson były kręcone tylko na zbliżeniach. A z oddalenia zastępowała ją dublerka. W grę weszli spece od efektów specjalnych i kostiumografowie. Wycięto trójkąt w kostiumie na brzuchu i zastąpione je zieloną tkaniną. W post-produkcji magicy od efektów specjalnych zrobili swoje i  w kinie nic nie będzie widoczne.

Zobacz także: Zwiastun Wonder Woman

Patty Jenkins chwali Gal Gadot za jej oddanie roli. Wyjaśnia, że ciężarna aktorka nawet biegała i walczyła na planie.  Wspomina, że podczas pracy na planie przezwyciężała wszelkie przeciwności mające wpływ na prace na planie - deszcz, ogromny chłód czy ciążę. Wszystko oczywiście odbyło się z dbaniem o samopoczucie aktorki i jej dziecka, które zdrowe urodziło się miesiąc temu.

- Poprawialiśmy finałową sekwencję akcji. Nie mogła wykonać dużo fizycznej aktywności, ale była niesamowicie agresywna. Musiała grać dziką wojowniczkę. To było coś wyjątkowego. Robię to od dawna i nigdy czego takiego wcześniej nie wdziałem.

Premiera filmu w czerwcu.

fot. Warner Bros.