Analiza ostatecznego zwiastuna filmu Łotr 1. Gwiezdne wojny – historie
Ostateczny zwiastun Łotra 1 to mnóstwo świetnych, klimatycznych i znakomicie nakręcających scen. Co takiego nam one mówią o fabule i filmie?
Każdy zwiastun filmu ze świata Gwiezdnych wojen to kopalnia smaczków, detali i niuansów, które mogą nam coś powiedzieć o owianej tajemnicą fabule. Robiliśmy tak ze wszystkimi trailerami Star Wars: The Force Awakens oraz poprzednimi zwiastunami Rogue One: A Star Wars Story, przyjrzyjmy się zatem, co proponuje nam najnowszy.
GALEN ERSO
Po raz pierwszy w zwiastunach zaprezentowano Galena Erso, w którego wciela się Mads Mikkelsen. Najwyraźniej to on jest tzw. MacGuffinem, czyli kimś napędzającym fabułę. Plany Gwiazdy Śmierci prawdopodobnie znajdują się w jego posiadaniu i bohaterowie muszą go uratować. Nie przypadkiem podczas narady pytano Jyn, kiedy ostatnio z nim się kontaktowała. Gdyby chodziło tylko o plany, nie o osobę, to nie miałoby znaczenia. Zwróćcie uwagę, że mówią o tym, iż Galen ma kluczowe znaczenie w budowie Gwiazdy Śmierci, a nie że ją zbudował. Według nieoficjalnych informacji on odpowiada za tę najgorszą część, czyli działanie niszczycielskiego superlasera.
Bardzo sugestywna wydaje się scena, w której Galen stoi nieopodal domostwa podczas zachodu słońca i patrzy na lądujący statek z dyrektorem Krennicem, którego według dostępnych informacji zna od dawna i ten też uratował go oraz jego rodzinę podczas Wojen Klonów. Ta scena przypomina trochę moment, w którym Luke Skywalker stał i patrzył na zachodzące słońca Tatooine. W części IV mieliśmy spojrzenie pełne tęsknoty i nadziei, tutaj wszystko jest mroczniejsze, bardziej ponure i sam Galen wie, że przybycie Krennica nie jest oznaką czegoś pozytywnego, co też sugeruje jego wyraz twarzy.
Scena początkowa podpowiada, że po raz pierwszy zobaczymy typowe retrospekcje, jednak wszystko wskazuje na to, że twórcy nie chcą iść w tym aspekcie w sztampową łatkę. W Przebudzeniu Mocy mieliśmy sceny z przeszłości ukazane w wizji Rey, a tutaj wyraźnie jest to sen Jyn Erso.
JYN ERSO
Wygląda na to, że Jyn siedzi w imperialnym więzieniu/areszcie na planecie Jedha, która odegra ważną rolę w tej fabule. Widzimy, że rebelianci odbijają ją z więzienia, ale pytanie brzmi: czy to właśnie ona była ich celem? Zauważcie, że rebeliant zakłada jej kajdanki, gdy chce ją wyprowadzić z celi. Stawiam, że żołnierze przeprowadzający atak po prostu nie wiedzą, czy jest to na pewno ich cel, czy jest ona godna zaufania, więc to jedynie zabezpieczenie, by im nie uciekła, skoro mają ją doprowadził do bazy na Yavinie (tak, tej z części IV).
JEDHA
Planeta Jedha to kolejny krajobraz świata Gwiezdnych wojen w klimacie pustynnym. Jednak to zupełnie inna bajka niż Jakku czy Tatooine, bo mamy do czynienia z planetą, która jest mekką wszystkich wierzących w Moc. Nie chodzi tutaj tylko o ludzi wyznających ideały Jedi czy Sithów. Nowy kanon już pokazał, że jest to o wiele szersze spojrzenie i istnieje wiele ras, które wierzą w to, czym Moc jest, ale zupełnie inaczej ją nazywają. Coś takiego poznaliśmy między innymi w serialu Star Wars Rebelianci.
Wydaje się, że Jedha mogła kiedyś być czymś więcej dla Jedi, niż moglibyśmy sądzić. Zobaczcie to świetnie przemyślane ujęcie, gdy leci statek przez pustynię. Uwaga widza jest skupiona na statku i słowach, więc na pierwszy rzut oka możemy tego nie dostrzec, a okazuje się, że przelatują obok powalonego gigantycznego posągu Jedi. Przynajmniej tak to wygląda.
Do tej pory myślałem, że Jyn oraz Cassian Andor (Diego Luna) wyruszają na Jedha w poszukiwaniu Galena i planów Gwiazdy Śmierci, zwiastun jednak sugeruje, że Galen jest na zupełnie innej planecie. Stawiam, że bohaterowie wyruszyli tutaj w dwóch celach: po informacje i by znaleźć pomocników na wyprawę w osobach Chirruta (Donnie Yen) oraz Baze'a (Jiang Wen). Na pewno dojdzie tam do starcia z Imperium, które nie jest przypadkowe. Widzimy, że poza szturmowcami rzucają oni do akcji maszyny AT-ST znane z Powrotu Jedi. Biorąc pod uwagę poprzednie zwiastuny, mamy taki scenariusz: Jyn i Cassian udali się tam na spotkanie i po informacje, imperialni ich złapali, lokalna jednostka Rebelii w osobach duetu Chirrut-Baze ich ratuje, dochodzi do eskalacji starcia. Nie do końca jednak wiem, jaką w tym wszystkim rolę odgrywa wrak rozbitego X-Winga. Może Baze nim przyleciał, bo wygląda, jakby z niego wychodził.
Mamy tutaj też pewnego kosmitę, o którym wiemy z oficjalnych materiałów, że nazywa się Edrio Two Tubes. Jego towarzyszem jest Benthic. Trudno odróżnić, który jest który, bo obaj są identyczni. Panowie pracują z Saw Gerrerą i to z ich powodu myślałem, że sceny z Whitakerem rozgrywają się na Jedha. Biorąc jednak pod uwagę stan fizyczny Sawa, bardziej prawdopodobnie jest, że wydaje rozkazy z daleka. Wygląda na to, że to właśnie ta grupa może być częścią eskalacji konfliktu z imperialnymi na tej planecie, który widzimy w zwiastunach. Nie mamy zatem w tym miejscu do czynienia z żadnym gangiem, ale z rebeliantami-ekstremistami.
Bardzo efektowna destrukcja ma miejsce też na tej planecie. Częściowo widzieliśmy ją w poprzednim zwiastunie, bo bohaterowie będą uciekać przed tą falą, a teraz widzimy to z innej perspektywy Bodhiego (na dole ekranu jest główka). Początkowo myślałem, że coś się rozbiło, ale kierunek tego wszystkiego jest jednak z tym sprzeczny. To wygląda tak, jakby Rebelianci wysadzili coś na tej planecie. Może było tutaj jakieś laboratorium budujące ważny element Gwiazdy Śmierci? Zauważcie, że to nie jest normalny wybuch. Widzimy, jak odłamki lecą na wszystkie strony, a w kilku miejscach pojawiają się niebieskie wyładowania. To musiało być coś mocnego i ważnego.
- 1 (current)
- 2
Źródło: zdjęcie główne: materiały prasowe