Angry Birds to jedna z tych produkcji, o których słyszał niemal każdy – nawet osoby, które nie interesują się grami. Skąd jednak wziął się fenomen tych opierzonych bohaterów? Aby lepiej poznać genezę tego ciekawego zjawiska, należy cofnąć się kilka lat, a konkretnie do roku 2009, kiedy to studio Rovio, mające swoją siedzibę w fińskim mieście Espoo, borykało się z problemami finansowymi i zaczęło poszukiwać pomysłów na stworzenie swojego magnum opus. Developerzy z Rovio już od kilku lat tworzyli gry dla zewnętrznych wydawców, w tym m.in. dla Electronic Arts. Każda z nich była ciepło przyjmowana przez graczy, ale żaden tytuł nie osiągnął spektakularnego sukcesu, na który liczono. Pieniądze zaczęły się kończyć, a twórcy zdawali sobie sprawę, że na rynku gier mobilnych można zaistnieć, tworząc coś oryginalnego, ale jednocześnie przystępnego dla każdego użytkownika smartfonów. To właśnie w tym czasie w głowie Jaako Iisalo zrodził się pomysł na stworzenie nietypowych postaci – ptaków o wyraźnie zirytowanych minach. Początkowo były to zaledwie grafiki koncepcyjne, jednak z czasem przerodziły się w pełnoprawny projekt. Deweloperzy postanowili wprowadzić ptaki do modelu rozgrywki zaczerpniętego z innej gry, Crush the Castle, w której zadaniem graczy było niszczenie wrogich zabudowań przy pomocy trebusza. Połączenie lekkiego, kolorowego klimatu z prostą, ale mimo wszystko wciągającą zabawą okazało się strzałem w dziesiątkę. No url Co ciekawe, przez kilka miesięcy Angry Birds realizowano w czysto hobbystyczny sposób, a developerzy z Rovio pracowali w tym samym czasie nad innymi projektami. Pojawiały się głosy, by grę o wkurzonych ptakach atakujących świnie wyrzucić do kosza, bo nie wszyscy widzieli w niej potencjał. Ostatecznie gra trafiła na platformę iOS w grudniu 2009 roku. Debiut nie był spektakularny. Angry Birds cieszyło się umiarkowaną popularnością. Po kilku miesiącach, dzięki przemyślanemu marketingowi, gra trafiła jednak na pierwsze miejsce najpopularniejszych płatnych produkcji w Apple App Store i długo na tym miejscu pozostała, co było nie lada wyczynem przy ponad 160 tys. cyfrowych aplikacji dostępnych w tym sklepie. Platforma Apple była jednak zaledwie początkiem. Studio Rovio Mobile, korzystając z popularności swojej nowej marki, postanowiło przenieść ją na pozostałe platformy – w pierwszej kolejności na smartfony i tablety z systemami Android i Windows Phone. Fenomen ten nie ominął też konsol i komputerów, a nawet… portali społecznościowych, bo swoją wersję gry otrzymał portal Facebook. Fińskie studio nie przestawało jednak rozwijać swojego produktu, czego rezultatem były mniej i bardziej udane tytuły. Gracze otrzymali więc między innymi darmową wersję Angry Birds z opcjonalnymi mikropłatnościami czy też Angry Birds Space z akcją w kosmosie oraz spin-offy czerpiące pełnymi garściami z kina – Angry Birds Rio oraz… Angry Birds Star Wars. Krokiem milowym okazał się lipiec 2012 roku, kiedy ujawniono, że gry o Wściekłych Ptakach pobrano łącznie miliard razy. No url Ptasi podbój nie zakończył się jednak na dominacji sektora wirtualnej rozrywki. Ogromna popularność gry studia Rovio sprawiła, że na sklepowe półki zaczęły trafiać coraz to bardziej wymyślne produkty z wizerunkiem sympatycznych, kolorowych bohaterów – serie ubrań, maskotek, a nawet zabawek, w skład których wchodziły proce i budowle, które pozwalają na rozegranie partyjki Angry Birds „w realu”. W marcu 2013 roku zadebiutowało zaś Angry Birds Toons, animowany serial o perypetiach ptaków i ich zmaganiach ze świnkami. Jednocześnie Rovio zaczęło coraz śmielej eksperymentować i przenosić opierzonych bohaterów do nieco innych typów gier. Wypuszczono więc między innymi Angry Birds Go!, będące wyścigami gokartów, oraz Angry Birds Epic – turowe RPG z całkiem rozbudowaną mechaniką wytwarzania przedmiotów, a 30 lipca 2015 roku zadebiutował pełnoprawny sequel. Co jednak tak naprawdę przyczyniło się do sukcesu akurat tej gry? Przede wszystkim były to bardzo proste zasady, które sprawiły, że produkcja ta była przystępna nawet dla osób nieprzepadających za taką formą spędzania wolnego czasu. Dużym atutem jest również atrakcyjna oprawa graficzna, a kreskówkowe wizerunki bohaterów w połączeniu z kolorowymi tłami nawet teraz potrafią cieszyć oko. Oczywiście nie można też bagatelizować faktu niskiej ceny gier z tej serii. Pierwsza odsłona Angry Birds była dostępna za 99 centów, co w porównaniu z innymi, konkurencyjnymi tytułami mobilnymi było bardzo atrakcyjną propozycją, zwłaszcza w zestawieniu z liczbą oferowanych poziomów, a tym samym długością zabawy. No url Teraz, gdy fenomen serii zaczął już nieco przygasać, na horyzoncie pojawił się pełnometrażowy film – Angry Birds, stworzony we współpracy z Sony Pictures Imageswork, w którym usłyszymy głosy tak znanych aktorów jak Peter Dinklage, Sean Penn i Jason Sudeikis. Ekranizacja zadebiutowała już m.in. w Stanach Zjednoczonych i odniosła spektakularny sukces – podczas pierwszego weekendu zarobiła ponad 39 milionów dolarów i cieszyła się większym zainteresowaniem niż Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów oraz X-Men: Apocalypse. Niedługo dowiemy się, czy i w naszym kraju Wściekłe Ptaki nadal mają wielu fanów.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj