
Najnowsza recenzja redakcji
Puenta drugiego sezonu „Penny Dreadful” zawiera to wszystko, co jest siłą i słabością klasycznych horrorów. Z jednej strony w finałowych konfrontacjach dochodzimy momentami do poziomu czystych emocji, wręcz archetypicznych pojęć, nieomal do absolutu. Ale niestety tylko momentami. Nie sposób takiego poziomu utrzymać dłużej niż chwil kilka i cała reszta - która powinna być przecież konsekwentnie prowadzoną opowieścią na wyrównanym poziomie - jest ledwie poprawna. To wielkie niebezpieczeństwo opowieści grozy, że długie i mozolne budowanie atmosfery często prowadzi do finału, który w żaden sposób nie dorównuje oczekiwaniom widza/czytelnika doprowadzonego w to miejsce opowieści.
[video-browser playlist="722701" suggest=""]
Ten odcinek po części jest właśnie przykładem tej drugiej sytuacji, a po części daje nam naprawdę niesamowite widowisko. Jego największym atutem jest Eva Green. Jeśli kiedykolwiek mieliście inne przypuszczenia, teraz już ostatecznie widać, że ten serial powstał dla jej spojrzeń - po to, by mogła w swych wrogów ciskać błyskawicami z oczu, jednym spojrzeniem w przeciągu sekundy przeobrażać się z mrocznej czarownicy w kochającą kobietę. Green i jej oczy kradną każdą scenę, w której się pojawiają, i to naprawdę cieszy, że wreszcie aktorka trafiła na fabułę godną całego jej potencjału (a nie tylko – jak w ostatnich filmach – ciała). Trzeba też przyznać, że Reeve Carney i Billie Piper osiągają we wspólnych scenach podobną siłę i intensywność. Już cieszę się na kolejny sezon, w którym, jak wszystko na to wskazuje, będzie znacznie więcej ich wspólnych przygód.
Ostatni odcinek tego sezonu można właściwie podzielić na dwie zasadnicze części – finałową bitwę z siłami zła Madame Kali i rozstawienie figur przed początkiem kolejnego sezonu. Już teraz dowiadujemy się, z kim za rok będziemy się zmagać i dlaczego oraz jak bardzo rozchodzą się (oczywiście pewnie tylko pomiędzy sezonami) drogi większości postaci.
Czytaj również: „Dom grozy” – stacja Showtime zamawia 3. sezon
Z jednej strony to fajnie, że twórcy "Penny Dreadful" myślą już o ciągu dalszym, z drugiej jednak szkoda, że nie skupili się bardziej na wielkim bieżącym finale. Może wówczas nie zaczynałbym od narzekania na nierówny poziom odcinka. Ale Eva i tak rządzi!
Pokaż pełną recenzję
Sezony
Sezon 1
- Night Work (11 maja 2014)
- Séance (18 maja 2014)
- Resurrection (25 maja 2014)
- Demimonde (1 czerwca 2014)
- Closer Than Sisters (8 czerwca 2014)
- What Death Can Join Together (15 czerwca 2014)
- Possession (22 czerwca 2014)
- Grand Guignol (29 czerwca 2014)
Sezon 2
- Fresh Hell (3 maja 2015)
- Verbis Diablo (10 maja 2015)
- The Nightcomers (17 maja 2015)
- Evil Spirits in Heavenly Places (24 maja 2015)
- Above the Vaulted Sky (31 maja 2015)
- Glorious Horrors (7 czerwca 2015)
- Little Scorpion (14 czerwca 2015)
- Memento Mori (21 czerwca 2015)
- And Hell Itself My Only Foe (28 czerwca 2015)
- And They Were Enemies (5 lipca 2015)
Sezon 3
- The Day Tennyson Died (1 maja 2016)
- Predators Far and Near (8 maja 2016)
- Good and Evil Braided Be (15 maja 2016)
- A Blade of Grass (22 maja 2016)
- This World is Our Hell (29 maja 2016)
- No Beast So Fierce (5 czerwca 2016)
- Ebb Tide (12 czerwca 2016)
- Perpetual Night (19 czerwca 2016)
- The Blessed Dark (19 czerwca 2016)

