Serial:
The Grand TourSezon:
1Premiera (Świat):
18 listopada 2016Kraj produkcji:
USAGatunek:
Rozrywka
Najnowsza recenzja redakcji
Deszczowy Londyn, smutny Clarkson, lotnisko. Następnie słoneczne Los Angeles i granatowy Mustang Rocket, a w tle słyszymy I Can See Clearly Now. Rozpoczyna się odprężająca jazda amerykańskimi drogami, a po chwili do Clarksona dołączają jego dwaj niezastąpieni kumple, Hammond i May.Oglądamy olśniewającą wizualnie podróż przez kalifornijską pustynię w towarzystwie ogromnej ilości pojazdów dwu- i czterokołowych. Scena kojarząca się jednoznacznie z najnowszym Mad Maxem kończy się gromkimi brawami i gorącym powitaniem przez tłum wiernych fanów byłych prowadzących Top Gear. Już sam początek odcinka premierowego jasno pokazuje, że ogromne pieniądze, które zainwestował w program Amazon nie poszły na marne. Ten wstęp naprawdę robi wrażenie przepięknymi ujęciami z lotu ptaka, a widz czuje się jak w domu – ot, kolejny odcinek trzech zwariowanych fanów motoryzacji…
Nie można ukryć, że nikt nie chciał czegoś całkiem odbiegającego od typowych odcinków Top Gear z udziałem Clarksona, Hammonda i Maya. To była zbyt sprawdzona formuła, żeby coś drastycznie zmieniać. Dostajemy więc jedynie inną oprawę studia – namiot, który w każdym odcinku znajdzie się w innym miejscu na świecie. Poza tym wszystko po staremu, czyli tłum widzów, słuchających nieraz bzdurnych rozmów trójki prowadzących, a wizyty w namiocie poprzeplatane są nagraniami, w których oczywiście jest to, co najważniejsze, czyli samochody. W tym odcinku panowie jeżdżą bardzo drogimi i szybkimi modelami (Porsche 918, McLaren P1 i Ferrari LaFerrari), co jest idealnym pretekstem, żeby się trochę pościgać i pobawić w zakłady bukmacherskie. Jednak w tej czysto wyścigowej części programu brakuje kogoś bardzo istotnego – Stiga. Nowy kierowca, The American za dużo gada. Nie lubi żadnych aut poza amerykańskimi. Ja tam tęsknię za Stigiem.
Nie przepadam za programami motoryzacyjnymi. Nie ubóstwiam samochodów, ba, nie mam nawet prawa jazdy. A Top Gear pokochałam całym sercem, podobnie jak miliony widzów na całym świecie, którym te całe auta wydają się tylko tłem dla oryginalnych nieraz poczynań prowadzących. I to dokładnie dostałam tutaj, z tym, że z jeszcze większą dawką humoru. W pierwszym odcinku The Grand Tour Jeremy Clarkson, Richard Hammond oraz James May poczynają sobie jeszcze odważniej, niż w swoim starym programie – w końcu są w internecie, jak to powiedział Clarkson. Żarty bywają zdecydowanie mocniejsze, mniej poprawne polityczne, co jednych zachwyci, a innych wprawi w zadumę, co też jeszcze ci panowie wymyślą. Scena w namiocie z rzekomym atakiem widzów na prowadzących jest niezła, aczkolwiek chwilami zbyt zakrawała na kabaret.
Ten odcinek wygrał kolejny stały element Top Gear – gość programu. Nie dość, że zaproszono naprawdę fantastycznych ludzi, to jeszcze styl, w jakim dotarli do studia sprawił, że nie ukrywam, zaczęłam śmiać się już zbyt głośno, co spowodowało sporą dezaprobatę wśród mojego otoczenia. Kolejnym dowodem na nieprzejmowanie się już niczym jest nazwa nowego toru, na którym czasówki będą kręcić w każdym odcinku poszczególne samochody. Eboladrome to zresztą naprawdę przepięknie położony tor – każdemu spodoba się choć jeden z jego fragmentów, jak na przykład ten przy domu starszej pani czy łąka z owcami… A może ten fragment z nierozbrojoną bombą?
Premierowy odcinek The Grand Tour to jedynie wstęp do kolejnych szalonych pomysłów prowadzących. Krótki filmik, zapowiadający fragmenty przyszłych odcinków jasno pokazuje, że czeka nas nie mniejsze szaleństwo, niż to w Top Gear. Będzie dużo krzyczącego Hammonda, zwariowanych wyścigów, dalekie podróże i mnóstwo zabawy. Premierowy epizod dostarczył naprawdę mnóstwo rozrywki, zarówno tej dla fanów motoryzacji, jak i spragnionych kolejnych wygłupów Clarksona i spółki. Szkoda jedynie, że odcinek opierał się na dość prostych pomysłach na wyzwania, bez takich atrakcji jak budowanie amfibii (zawsze mój faworyt!), ale wszyscy wiemy, że to jedynie rozgrzewka. Szefostwo BBC pewnie zastanawia się teraz, co zrobić z resztkami po Top Gear…
Pokaż pełną recenzję
Sezony
Sezon 1
- The Holy Trinity (18 listopada 2016)
- Operation Desert Stumble (25 listopada 2016)
- Opera, Arts, and Donuts (2 grudnia 2016)
- Enviro-mental (9 grudnia 2016)
- Moroccan Roll (16 grudnia 2016)
- Happy Finnish Christmas (23 grudnia 2016)
- The Beach (Buggy) Boys - Part 1 (30 grudnia 2016)
- The Beach (Buggy) Boys - Part 2 (31 grudnia 2016)
- Berks to the Future (6 stycznia 2017)
- Dumb Fight at the O.K. Coral (13 stycznia 2017)
- Italian Lessons (20 stycznia 2017)
- [censored] to [censored] (27 stycznia 2017)
- Past v Future (3 lutego 2017)
Sezon 2
- Past, Present or Future (8 grudnia 2017)
- The Falls Guys (15 grudnia 2017)
- Bah Humbug-atti (22 grudnia 2017)
- Unscripted (29 grudnia 2017)
- Up, Down and Round the Farm (5 stycznia 2018)
- Jaaaaaaaags (12 stycznia 2018)
- It's a Gas, Gas, Gas (19 stycznia 2018)
- Blasts from the Past (26 stycznia 2018)
- Breaking, Badly (2 lutego 2018)
- Oh, Canada (9 lutego 2018)
- Feed the World (16 lutego 2018)
Sezon 3
- Motown Funk (18 stycznia 2019)
- Colombia Special Part 1 (25 stycznia 2019)
- Colombia Special Part 2 (26 stycznia 2019)
- Pick Up Put Downs (1 lutego 2019)
- An Itchy Urus (8 lutego 2019)
- Chinese Food for Thought (15 lutego 2019)
- Well Aged Scotch (22 lutego 2019)
- International Buffoons Vacation (1 marca 2019)
- Aston, Astronauts and Angelina's Children (8 marca 2019)
- The Youth Vote (15 marca 2019)
- Sea to Unsalty Sea (22 marca 2019)
- Legends and Luggage (29 marca 2019)
- Survival of the Fattest (5 kwietnia 2019)
- Funeral for a Ford (12 kwietnia 2019)
Sezon 4
- The Grand Tour Presents: Seamen (13 grudnia 2019)
- The Grand Tour Presents: A Massive Hunt (17 grudnia 2020)
- The Grand Tour Presents: Lochdown (30 lipca 2021)
- The Grand Tour Presents: Carnage a Trois (17 grudnia 2021)
- The Grand Tour Presents: A Scandi Flick (16 września 2022)
Sezon 5
- The Grand Tour: A Scandi Flick (16 września 2022)
- The Grand Tour: Eurocrash (16 czerwca 2023)
- The Grand Tour: Sand Job (16 lutego 2024)
Co o tym sądzisz?