Biełucha to położony na pograniczu rosyjsko-kazachskim, w paśmie Gór Katuńskich, najwyższy szczyt Ałtaju, liczący 4,5 tysiąca metrów nad poziom morza. Z jego nazwą wiąże się miejscowa legenda, mówiąca o wszczętych przed wiekami poszukiwaniach śnieżnego człowieka. Jeden z władców wyznaczył nawet olbrzymią nagrodę za jego złapanie. Łowcy szybko przekonali się, że pojmanie go żywcem jest niemożliwe; kiedy więc nadarzyła się okazja – zabili go. Okazało się jednak, że jest tak ciężki, iż nie są w stanie znieść go ze szczytu, musieli więc zrezygnować z obiecanej nagrody. Wówczas ciało tej niezwykłej istoty przemieniło się w górę. Film zrealizowany przez Igora Ozherelyeva opowiada o letniej wyprawie na spowitą śniegiem przez cały rok Biełuchę. Grupa przyjaciół odrywa się od swoich codziennych obowiązków i rusza w odległe rejony Azji Środkowej, gdzie piękno dzikiej przyrody dosłownie zapiera dech. Soczysta zieleń drzew u podnóża gór, krystalicznie czysta woda górskich potoków, zachwycające górskie krajobrazy – wszystko to wydaje się nierzeczywiste, ale jednocześnie rekompensuje związane z wyprawą niedogodności i niebezpieczeństwa. Ozherelyev w poetycki sposób dokumentuje podróż, ilustrując zdjęcia pełną rozmachu, ale i eteryczną muzyką. A wszystko po to, by – jak podkreśla autor – osiągnąć harmonię ze światem. [opis dystrybutora kino]
Reklama
Reklama
Reklama