Powstająca z powojennych ruin Warszawa roku 1953 to miejsce, w którym wszystko jest możliwe. Wszechobecna niepewność, donosy i kontrola oswajane są wódką i dobrym towarzystwem, w podziemiach kościoła daje się słyszeć jazz, a przypadkowe spotkanie w toalecie z I sekretarzem Bolesławem Bierutem może zakończyć się niespodziewaną nietrzeźwością. To wszystko zna z własnego doświadczenia niejaki Pan T. – uznany pisarz, który mieszka w hotelu dla literatów. Mężczyzna utrzymuje się z korepetycji dawanych pięknej maturzystce, z którą łączy go płomienny romans. Pewnego dnia do sąsiedniego mieszkania wprowadza się chłopak z prowincji, który marzy o karierze dziennikarza. Pan T. staje się dla niego mistrzem i nauczycielem. Życie głównego bohatera nabierze tempa, gdy władze zaczną podejrzewać go o niecne zamiary wysadzenia Pałacu Kultury i Nauki, ponętna uczennica zaszokuje go niespodziewanym wyznaniem, a Urząd Bezpieczeństwa zacznie śledzić każdy jego ruch. W tej rzeczywistości pełnej absurdów trudno będzie zachować powagę. [opis dystrybutora kino]
Aktorzy:
Paweł Wilczak, Krzysztof Kwiatkowski (66) więcejReżyserzy:
Marcin KrzysztalowiczProducenci:
Krzysztof Gredzinski, Jaroslaw BolinskiScenarzyści:
Marcin KrzysztalowiczPremiera (Świat):
17 września 2019Premiera (Polska):
25 grudnia 2019Kraj produkcji:
PolskaDystrybutor:
Kino ŚwiatCzas trwania:
103 min.Gatunek:
Komedia, Dramat
Trailery i materiały wideo
Pan T. - trailer
Najnowsza recenzja redakcji
Film Pan T. otwiera plansza z napisem, że nie jest to w żadnym razie film biograficzny. Z przekąsem odnosząc się do panującej w Polsce mody na tworzenie filmów osadzonych w przeszłości i opowiadających ckliwe historie o ciekawych ludziach, ale nie było w tym raczej celowości. Całość jest bowiem inspirowana twórczością Leopolda Tyrmanda, ale twórcy filmu nie dogadali się z jego synem w kwestii praw do dzienników pisarza, zatem mamy tylko luźne opieranie się na materiałach źródłowych, a owe dzienniki napisane zostały nie przez Tyrmanda, a reżysera Marcina Krzyształowicza.
Akcja osadzona została w roku 1953 w Warszawie, a jej głównym bohaterem jest oczywiście Pan T. - uznany pisarz, który mieszka w hotelu dla literatów. Mężczyzna utrzymuje się z korepetycji dawanych pięknej maturzystce, z którą łączy go relacja wykraczająca daleko poza wykłady i naukę języka polskiego. Nasz bohater napotka jednak na swojej drodze nie tylko skomplikowane relacje z otaczającymi go ludźmi, ale też na podejrzewanie go o zamiar wysadzenia Pałacu Kultury i Nauki.
Oglądany w czerni i bieli film okazał się być niezwykle intrygującym dramatem zabarwionym elementami komediowymi. Zdecydowanie mamy do czynienia z jedną z ciekawszych propozycji tegorocznego Festiwalu w Gdyni, a także powiewem świeżości, którego jak tlenu potrzebuje nasza kinematografia. Nie jest to z pewnością film bez wad i reżyser wpada w różne pułapki, które wspomnę później, jednak jego zabawa konwencjami oraz komediowa strona filmu wypadają nadzwyczaj dobrze. Jest to też wielki powrót Pawła Wilczaka do łask, którego kreacja choć stonowana i niezwykle subtelna, to mimo wszystko wyzwala duże emocje i pozostaje w pamięci na długo po skończeniu filmu.
Ogromną zaletą filmu prócz aktorstwa (na drugim planie świetni są także Sebastian Stankiewicz, Maria Sobocińska i Wojciech Mecwaldowski) jest sposób, w jaki wykreowano świat socjalistycznej Polski lat 50., gdzie przy niewielkim budżecie dało radę stworzyć bardzo ciekawy film od strony wizualnej. To jednak, co najbardziej zaskakuje, to zabawa różnymi konwencjami i żonglowanie gatunkami. Niezwykle sprawnie wychodzi przechodzenie od dramatu do komedii, a zwłaszcza te komediowe elementy, są nadzwyczaj udane. Bierut palący jointa jest wierzchołkiem góry lodowej i takich scen oraz momentów w krzywym zwierciadle jest o wiele więcej.
Przy tym nie jest to film bez wad. Scenariusz napotyka niekiedy trudności, a ironia nie zawsze trafia w punkt. Trzeba jednak przyznać, że Pan T. został wykonany świetnie, od doboru aktorów po przedstawioną historię, zabawę stylami i narracją. Takiego kina w naszym kraju brakowało.
Pokaż pełną recenzję
Obsada
-
Paweł Wilczak Mr. TMr. T
-
Krzysztof Kwiatkowski 'Goldhair''Goldhair'
-
Anna Ilczuk Dyrektor „Nowego Czytelnika”Dyrektor „Nowego Czytelnika”
-
Tomasz Obara WodzirejWodzirej