Sebastian przestał liczyć ślady w mokrym piasku. Krople deszczu uderzają jak kamyki. Noce są spokojne na opuszczonej wyspie, na której postanowił zamieszkać. W latarni, która świeci podczas burzy mieszka również Magdalenę, z którą nawiązuje relację niemożliwą do rozwiązania. W tym zapomnianym przez wszystkich miejscu, nikt nie mówi. Nikt nie słyszy. I wtedy wspomnienia zmierzają do wybrzeża, do domu, na swój sposób budząc uśpionego w czerni wzburzonego morza potwora. Brzask przynosi nadzieję.
Premiera (Świat)
22 maja 2017Premiera (Polska)
22 maja 2017Polskie tłumaczenie
Jakub JankowskiLiczba stron
64Autor:
Joao Sequeira, André OliveiraKraj produkcji:
PolskaGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Timof Comics
Najnowsza recenzja redakcji
Protagonistą noweli graficznej jest Sebastio, zmęczony życiem, trapiony problemami natury egzystencjalnej, nieszczęśnik po trzydziestce. Bohater odbiera przesyłkę z lądu od wiekowego, pociesznego żeglarza. Z pisma od pracodawców dowiaduje się, że jego kontrakt na latarnika przedłużył się o kolejne 180 dni. Jest to wiadomość całkowicie go nie zadowalająca – zwłaszcza, że co chwila dostrzegamy plansze, na których Sebastio desperacko odkreśla kolejne dni w kalendarzu. Główny bohater dobrze skrojonej opowieści strzeże spokoju na morzu, które nieustanne targane jest przez sztormy i tytułowe burze. Mężczyzna jest typem skonfundowanego samotnika, dziwnie zachowującego się wobec zagadkowej Madaleny, mieszkającej z nim w latarni. Wolny czas spędza na spacerach po plaży z wiernym psiakiem.
Mocnym akcentem w niniejszym albumie są reminiscencje protagonisty z lat dziecięcych. Mężczyzna coraz bardziej pogrąża się w bezsilności, desperacji, a momentami również melancholii. Co chwila wyławia ze wzburzonego morza różne przedmioty (fotel, but, obraz), które pozwalają mu powrócić do wcześniejszego życia. Poznajemy fragmenty jego szczęśliwego dzieciństwa, u boku wychowujących go dziadków. W komiksie znajdziemy także mocno oniryczne sceny o symbolicznym charakterze, zwłaszcza w momencie, gdy Sebastio wyławia z wody zniszczony obraz. Finał recenzowanej noweli jest na wskroś pozytywny, interesujący i zaskakujący, znacznie podnoszący ocenę Burza.
Ilustracje Joao Sequeira są sugestywne i charakterystyczne, idealnie pasujące do tragicznej opowieści. Postacie na rysunkach są mocno wykoślawione, niemal rozmyte, momentami zlewające się z gwałtowną pogodą. Świetnie wypadają kadry przedstawiające wzburzoną wodę, mocny wiatr, czarne chmury oraz silne opady deszczu – całość sprawia dzięki temu piorunujące wrażenie. Obraz ten pogłębia pustkę egzystencjalną bohaterów, ich rozterki i ponurość rzeczonej historii. Strzałem w dziesiątkę okazało się pozostanie przy czarno-białych barwach, a cieniowania i chaotyczna kreska Portugalczyka prezentują się bez zarzutów.
Burza to kolejny interesujący komiks niemy wydany w Polsce dzięki wydawnictwu Timof Comics. Poruszająca i intensywna nowela, o sporej dawce dramatyzmu, opowiadająca przy tym o typowo ludzkich uczuciach (miłości, tęsknocie, wspomnieniu czy wybaczeniu). Mówiąc krótko – sztorm emocjonalny w ciekawej oprawie graficznej.