Koty rządzą światem i są na to dowody! Poznaj historie prawdziwych kocich bohaterów, którzy owinęli sobie świat wokół ogona. Jak tego dokonali? Zuchwały kocur Stubbs wygrał wybory na burmistrza miasteczka na Alasce. Félicette jako pierwsza astrokotka poleciała w kosmos. Królewska Doorkins zajęła fotel samej angielskiej królowej i wcale nie zamierzała jej ustąpić. A niezatapialny Sam cudem przeżył trzy katastrofy statków wojennych (czy to nie dowód, że koty mają więcej niż jedno życie?). Przygotuj się na moc niezwykłych faktów i przygody, od których aż futro się jeży! Puchata i rozmruczana lektura dla tych, co mają kota na punkcie kotów.
Premiera (Świat)
12 listopada 2020Premiera (Polska)
12 listopada 2020ISBN
978-83-240-5237-0Liczba stron
160Autor:
Kimberlie HamiltonGatunek:
Dla dzieciWydawca:
Polska: Znak
Najnowsza recenzja redakcji
Opowieści o kotach, które rządziły światem to publikacja bardzo zacnie wydana – twarda oprawa, sympatyczna ilustracja na okładce autorstwa Risy Rodil i ciekawe grafiki wewnątrz książki (plus subiektywny indeks autorów ilustracji z krótkim ich opisem), kolorowe wyklejki na okładkach wewnętrznych, czytelne podkreślenia wybranych słów w tekście. Teoretycznie książka jest przeznaczona dla dzieci, ale dorośli także będą mieli z niej mnóstwo pożytku i zabawy, nie tylko czytując ją swoim pociechom, ale delektując się celnymi opisami sami dla siebie.
Wśród głównych kocich bohaterów poznamy m.in. kota z teatru (koty, zwłaszcza czarne, miały niegdyś przynosić teatrom szczęście), kotkę, która zupełnie przypadkowo zwiedziła pół świata, bezdomnego kota, co stał się celebrytą, najsłynniejszego kota bibliotecznego Dewaya (od klasyfikacji dziesiętnej Dewaya) – osobiście podbił bibliotekarskie serce recenzentki, koty z kościołów (w tym jedną, która stała się symbolem odwagi dla bombardowanego Londynu), kotkę z recepcji hotelowej, kotkę w kosmosie (która wyprawę przeżyła!), kota trzech premierów Wielkiej Brytanii, celebrytę telewizyjnego, baletmistrza, pianistkę, burmistrza, kota, którego nie zatopiły trzy katastrofy morskie, kotkę, która wyniosła z pożaru swoje kociaki, koty wojenne i bojowe, koty szkolne, koty ratujące życie, koty z rezydencji i ulicy czy – wcale nie ostatnie, koty podróżujące.
Opowieści o kotach... pozostaje przemiłą historią, którą można czytać od deski do deski lub jedynie wybierając co smakowitsze kąski. Napisana niezbyt skomplikowanym, ale nieinfantylnym tekstem wydaje się idealnym czytadłem dla kochających koty bądź wprost przeciwnie – dla tych, którzy kotów nie lubią czy wręcz się ich boją. Na pewno przełamie pierwsze lody i przekona nieufnych, że koty są najdziwniejszymi, ale i najwspanialszymi zwierzakami na świecie. Oczywiście – obok psów, którym Kimberlie Hamilton poświęciła kolejną książkę Opowieści o psach, które ratowały świat.
Jako osoba, która pisze niniejszą recenzję z mruczącą kotką na kolanach, mimo że co jakiś czas kocia łapka wstawia dodatkową literkę z klawiatury – serdecznie polecam opowieści o futrzakach obu gatunków.
Specjalne uznanie należy się oprawie edytorskiej i graficznej publikacji, zdecydowanie cieszących oko czytelnika.