Autor bestsellerowych Ginekologów i Stulecia chirurgów. Tym razem Jürgen Thorwald opowiada o powstaniu i rozwoju jednej z najtrudniejszych, a zarazem najbardziej fascynujących dziedzin medycyny – transplantologii. Opisując historie pacjentów, Thorwald kreśli dzieje jednego z najśmielszych pomysłów ludzkości – wymieniania uszkodzonych narządów na nowe. Autor oddaje głos cichym bohaterom medycyny – chorym, których wola życia i odwaga, by poddać się nowatorskim i ryzykownym zabiegom, przyczyniły się do uratowania ludzkich istnień. Dzięki nim lekarze, odkrywcy i konstruktorzy mogli zbudować i udoskonalić płucoserce, wykorzystać kawałek celofanu do pierwszych dializ i przeszczepić nerkę. Aż w końcu dokonać niemożliwego – sprawić, że w czyjejś klatce piersiowej zabije serce innego człowieka. Wszystko to działo się zadziwiająco niedawno. Jürgen Thorwald pokazuje, że historię medycyny tworzą losy pojedynczych ludzi i każda z tych osób ma tak samo istotne znacznie – niezależnie od tego, czy stoi przy stole operacyjnym, czy na nim leży. Dziś transplantologia jest jedną z najszybciej rozwijających się gałęzi medycyny. Literacki talent autora sprawia, że opowieść o jej narodzinach czyta się jak wciągającą powieść.
Premiera (Świat)
16 czerwca 2021Premiera (Polska)
16 czerwca 2021ISBN
978-83-66863-15-6Polskie tłumaczenie
Anna PolLiczba stron
544Autor:
Jürgen ThorwaldGatunek:
non-fictionWydawca:
Polska: Marginesy
Najnowsza recenzja redakcji
Pacjenci to kolejna książka Jürgena Thorwalda, która doczekała się wznowienia i zagościła ponownie na półkach księgarń. Tym razem mistrz przekazywania wiedzy o historii medycyny i nie tylko wziął na warsztat problem początków transplantologii. Czy warto? Jak zawsze, po stokroć tak.
Książki Thorwalda mają to do siebie, że przekazują czytelnikowi potężne dawki wiedzy i robią to w sposób niemal bezbolesny. Książki tego autora pochłania się niczym powieść, a jeśli chodzi o tematykę poruszoną w Pacjentach, mamy do czynienia z dreszczykiem – czy pacjent przeżyje, czy nie? Warto przyjrzeć się samej formie. Pisarz nie zajmuje się rozważaniami nad etyką transplantologii, która jak wiadomo, do dziś budzi wiele emocji i kontrowersji. Przedstawia czytelnikom losy konkretnych pacjentów i ich lekarzy. Książka jest opasłym tomiszczem i nic w tym dziwnego, bo poznamy historie kilkudziesięciu osób.
Warto wspomnieć o samej formie przekazywania treści. Nie są to suche informacje, skąd pobrano organ i do kogo go wszczepiono. Thorwald jak zwykle okazał się fantastycznym i cierpliwym researcherem. W Pacjentach wielokrotnie cytuje fragmenty korespondencji rodzinnej, dokumentacji medycznej, artykuły, a nawet osobiste zapiski samych pacjentów. Właśnie te fragmenty dotyczące osobistych przemyśleń czy życia pacjentów sprawia, że pozostają z nami na dłużej i myśli się o nich nawet po zamknięciu książki.
Oczywistą rzeczą jest, że tam, gdzie mamy czynnik ludzki i pokusę sławy, będziemy mieli różne postawy. Thorwald jest ze wszech miar obiektywny i nie waha się przedstawiać ludzi, którzy podejmowali się przeszczepów wyłącznie dla sławy. To są te gorzkie fragmenty. W czasie lektury rzecz jasna będziemy się cieszyć z sukcesów lekarzy, ale nieraz włosy staną nam dęba na głowie. Co najbardziej przeraża? Chyba to, jak bardzo kiedyś to wszystko znajdowało się w powijakach i jak wielką pracę wykonali pionierzy medycyny.
Cóż więcej można napisać o kolejnej książce wybitnego autora? Niewiele. Poza tym, że warto ją przeczytać, choć nie jest to lekka książka.