Kilka tygodni przed Wystawą Światową w Chicago w 1893 roku spotykają się przeżywający kryzys twórczy Henry James oraz Sherlock Holmes, który sfingował swą śmierć w wodospadzie Reichenbach, gdy doszedł do wniosku, że nie jest rzeczywistą postacią. Ta nietypowa para usiłuje rozwikłać zagadkę śmierci Clover Adams – żony historyka Henry’ego Adamsa, potomka aż dwóch prezydentów USA, a zarazem przyjaciela Jamesa. Fakt, że Holmes jest przekonany o swojej fikcyjności, poważnie komplikuje śledztwo, któremu w dodatku towarzyszy złowrogie nazwisko Moriarty. Banalna z pozoru sprawa samobójstwa prowadzi bohaterów na trop międzynarodowego spisku. „Piąty Kier” to kolejna po „Droodzie” powieść, którą Dan Simmons („Terror”, „Abominacja”, „Pieśń bogini Kali”, „Dzieci nocy”) składa hołd klasykom literatury wiktoriańskiej. Napisana z dbałością o realia historyczne, pełna zapadających w pamięć postaci drugoplanowych, spisków, intryg i sekretów, zachwyca stylem i niewymuszonym humorem.
Premiera (Świat)
8 marca 2023Premiera (Polska)
8 marca 2023Polskie tłumaczenie
Marek KrólLiczba stron
620Autor:
Dan SimmonsGatunek:
Kryminał, Literatura współczesnaWydawca:
Polska: Vesper
Najnowsza recenzja redakcji
Przyznam szczerze, że po takich sobie Dzieciach nocy sięgałam po książkę Piąty Kier ze sporymi obawami. Dodatkowo mój niepokój wzbudziło to, że Dan Simmons postanowił wpleść w swoją akcję Sherlocka Holmesa, którego, nie ukrywam, darzę sporym sentymentem. Tymczasem zostałam bardzo pozytywnie zaskoczona.
Dan Simmons znany jest z tego, że lubi w swoich książkach łączyć fikcję z prawdą. Szczególnie sobie upodobał XIX wiek. Jeden z bohaterów to pisarz Henry James, który jest postacią realną – żył na przełomie XIX i XX wieku. James pozostawił po sobie imponujący dorobek pisarski. Simmons, jak widać po książce, skwapliwie skorzystał z dostępności źródeł i zrobił imponujący research.
Jamesowi partneruje Holmes, który odczuwa dość specyficzny ból istnienia. Słynny detektyw ma poważne wątpliwości co do prawdziwości swojego istnienia. Generalnie Simmons skupia się na życiu wewnętrznym detektywa i jego psychice. Tu należy wspomnieć o konstrukcji bohaterów. Pisarz nie robi z nich ideałów. Każdy z nich niesie ze sobą obciążenie psychiczne, depresje, nałogi itd. Już sam Conan Doyle zdjął Holmesa z piedestału, co – trzeba przyznać – było dobrym zabiegiem. I podobną ścieżką podąża Simmons.
Dwaj panowie podejmują się rozwiązania zagadki samobójstwa sprzed lat. Ofiarą była przyjaciółka Henry'ego, ale on sam ma poważne wątpliwości co do tego, czy kobieta sama targnęła się na swoje życie, czy były zamieszane w to osoby trzecie. W trakcie pracy nad sprawą, nie dość, że opuszczą Londyn i będą musieli walczyć ze złem w Stanach Zjednoczonych, to zostaną jeszcze uwikłani w bardzo poważną aferę polityczną.
Piąty Kier, co tu dużo ukrywać, jest książką przemyślaną – z wciągającą fabułą i plastycznymi opisami, które przenoszą nas w świat dziewiętnastowiecznych zbrodni. Autor po mistrzowsku wplata intrygi w akcję. Trzeba jednak wspomnieć, że czytelnik nie powinien spodziewać się nagłych zwrotów akcji czy dynamiki. Mimo to przez tę powieść się po prostu płynie. Czyta się ją błyskawicznie. Myślę, że gdyby była krótsza, pozostałby pewien niedosyt.