W świecie sprawiającym wrażenie magicznego odbicia naszej rzeczywistości, wychowana na ulicy Gamine próbuje uciec od wszechobecnych w Snow City chłodu, głodu i przemocy. Schronienie znajduje u tajemniczego ceramika. Życzliwy starzec żyje w samotności, otoczony napędzanymi alchemią automatami. Dziewczynka może u niego zostać pod jednym warunkiem: NIGDY nie wolno jej wchodzić do warsztatu…
Premiera (Świat)
4 marca 2020Premiera (Polska)
4 marca 2020ISBN
978-83-8110-932-1Polskie tłumaczenie
Paulina BraiterLiczba stron
112Autor:
Chris Wildgoose, Benjamin ReadGatunek:
KomiksWydawca:
Polska: Non Stop Comics
Najnowsza recenzja redakcji
Porcelana to seria scenarzysty Benjamina Reada i rysownika Chrisa Wildgoose’a, w której poznajemy historię inspirowaną klasycznymi baśniami, acz posiadającą własną, oryginalną fabułę. Pierwszy tom wypada nieźle, ale pozostawia także trochę niedosytu.
Album nosi tytuł Dziewczynka… i w zasadzie dokładnie opisuje zawartość tomu. Mała ulicznica wdziera się do dobrze strzeżonej posiadłości owianej tajemnicą i złą sprawą. Zostaje pochwycona przez zamieszkującego domostwo starszego mężczyznę, ale nie dzieje się jej krzywda. Znajduje nowy dom, ale także możliwość zdobycia unikalnej wiedzy i umiejętności. Jej nowy opiekun jest mianowicie alchemikiem, który zdobył umiejętność ożywiania porcelanowych tworów.
Tajemnica otaczająca porcelanową magię jest jednym z kół zamachowych fabuły, a jej odkrycie przez bohaterkę ujawnia mroczniejsze aspekty alchemicznej sztuki. Jednakże w scenariuszu na pierwszy plan wybija się przede wszystkim historia samej dziewczynki. Rezolutna, ale też nieufna, budzi od początku sympatię: dlatego też jej błędy i potknięcia tym bardziej dotykają czytelnika. A jest ich sporo, bo mimo niewątpliwych zalet obarczona jest tymi wszystkimi przywarami, które kojarzone są z wiekiem młodzieńczym. I będzie musiała ponieść konsekwencje swoich decyzji.
Pierwszy tom Porcelany ma dość prostą fabułę, która jest prowadzona według sprawdzonego schematu, bez większych zaskoczeń. Niemniej jest w niej i klimat, i emocje, i tajemnica połączona z odrobiną akcji (aczkolwiek ten element wypada stosunkowo najsłabiej). Efektem jest niezła mieszanka przeznaczona przede wszystkim dla młodzieży.
Świat Porcelany ma duży potencjał: a przynajmniej na to dają nam nadzieję, bo autorzy na razie niewiele zdradzają. Niemal cała akcja toczy się w zamkniętej posiadłości, a ze świata zewnętrznego docierają jedynie echa. A jednak to właśnie kreacja świat zdaje się tu najbardziej interesująca: połączenie pseudowiktoriańskich realiów i budzących skojarzenia ze stylistyką steampunku elementów fantastycznych sprawia, że chciałoby się poznać cały ten świat.
Na koniec warto wspomnieć o ilustracjach, które stanowią mocny element całości. Nieco cartoonowa kreska, udane kadrowanie, barwy nadające całości klimatu kolory. Bardzo przyjemnie się to ogląda.