Niesamowity świat skandynawskich i słowiańskich wojowników. Królestwo mężnych rycerzy i okręty pełne dzikich zbrojnych drużyn. Potężni władcy, wielka polityka i bezkresna miłość. Koniec X wieku. Duński król Harald Sinozęby rozciąga swą władzę na bogate słowiańskie grody leżące u ujścia Odry. Na wyspie Wołyń (Wolin), obok miasta o tej samej nazwie, zakłada potężną warownię Jomsborg. Obsadza ją swoimi wikingami, którzy na zwrotnych łodziach zapuszczają się w głąb zatok i w górę rzek, rabując, gwałcąc i mordując. Jomsborg podporządkowuje sobie w końcu potężny władca Słowian − Mieszko, który ukróca rozboje północnych najeźdźców. Jednak jego syn Bolesław Chrobry, widząc w wikingach potencjalnych sprzymierzeńców przeciwko Cesarstwu Niemieckiemu, pragnie jednocześnie objąć pełną władzę nad tymi terenami. „Saga o jarlu Broniszu” to monumentalna opowieść oparta na kronikach i legendach. Jedna z najlepszych polskich powieści historycznych.
Premiera (Świat)
14 listopada 2023Premiera (Polska)
14 listopada 2023Liczba stron
736Autor:
Władysław Jan GrabskiGatunek:
HistorycznaWydawca:
Polska: Replika
Najnowsza recenzja redakcji
Saga o Jarlu Broniszu to prawdziwie epicka i napisana z rozmachem powieść autorstwa Władysława Jana Grabskiego. Na samym wstępie warto wyjaśnić kilka rzeczy. Po pierwsze, łatwo nie będzie. Grabski pisze językiem trącącym myszką. Ma także specyficzny – można powiedzieć, że sienkiewiczowski – styl.
Kolejna niezmiernie ważna sprawa – Grabski jest pisarzem szalenie wierzącym i cała powieść aż ocieka tym wzniosłym, religijnym zadęciem. Filozoficzne rozważania poszczególnych bohaterów w kwestiach wiary są czasem trudne do zniesienia. Religia i księża mają ogromny wpływ na zdarzenia czy postacie występujące w powieści. Zanim jednak się zniechęcicie, warto zadać sobie pewne pytanie. Czy Grabski mógł pisać inaczej? Nie bardzo.
Powieść powstała w czasach okupacji, więc – delikatnie mówiąc – łatwo nie było. Grabski napisał powieść ku pokrzepieniu serc i pod tym kątem udało mu się to znakomicie. Wzruszające jest to, jak pisarz widzi swój kraj. Owszem, pisze o początkach państwowości polskiej, ale wyłania się z tego obraz potężnego państwa stojącego na solidnych fundamentach. Bez obaw, cyrku na miarę Lechii z tego nie zrobił.
No dobrze, a co z treścią? Nasz tytułowy bohater jest spokrewniony z Piastami – to wielki osiłek o szlachetnym sercu. Akcja powieści obejmuje lata 995–1000 i zawiera się w trzech tomach, które aktualnie Replika postanowiła wznowić jako jeden. Zatem otrzymujemy wczesne średniowiecze z całym kolorytem epoki. Nie zabraknie dzielnych wojów, wikingów i ogólnego zamieszania wynikającego z walk o władzę.
Czymże by była powieść historyczna bez romansu? Jarl Bronisz zakochuje się z wzajemnością w dwórce Styrrydy (Świętosławy) o imieniu Helga. Oczywiście polityka i fakt, że ojciec dziewczęcia jest najbliższym współpracownikiem przeciwnika Świętosławy, nie pomagają. Nasz bohater będzie musiał wystąpić także przeciwko swojemu przyjacielowi. Jednym słowem: nieszczęść i zawirowań będzie przy tym co niemiara.
Saga o Jarlu Broniszu jest powieścią utrzymaną w starym, dobrym stylu. Tu wątek romantyczny ustępuje miejsca polityce i religii. Dobrze się stało, że ta saga została wznowiona. Trzeba jednak mieć na uwadze, że to pozycja dla osób z zacięciem historycznym albo takich, które chociaż trochę orientują się w historii wczesnego średniowiecza. Inni mogą się znudzić. Warto też dodać, że książka ze względu na wielość bohaterów i zdarzeń wymaga od czytelnika dużego skupienia i uważności.
Podsumowując, jest to książka dobra, ale nie wiem, czy będzie w stanie oczarować i zachwycić współczesnego odbiorcę.