Osobliwcy istnieli na świecie, zanim pani Peregrine stworzyła dla nich dom. Opowieści zebrane w tym zbiorze są właśnie o nich. Zamożni kanibale, księżniczka o wężowym języku, pierwsza ymbrynka – to tylko niektóre z postaci, które pojawiają się w zaskakujących, błyskotliwych, czasem zabawnych, a czasem przerażających opowiadaniach składających się na ten tom. Opowieści o osobliwcach z zamierzchłych czasów zebrał i opatrzył komentarzem niewidzialny Millard Nullings, uczony, kolekcjoner wszystkiego, co osobliwe.
Premiera (Świat)
19 czerwca 2016Premiera (Polska)
14 czerwca 2017Polskie tłumaczenie
Piotr SzymczakLiczba stron
192Autor:
Ransom RiggsKraj produkcji:
PolskaGatunek:
FantasyWydawca:
Polska: Media Rodzina
Najnowsza recenzja redakcji
Bajki i legendy są ważnym elementem dzieciństwa. Nie tylko wzbogacają wyobraźnię, ale także pełnią bardzo ważną rolę wychowawczą i przekazują pewne uniwersalnie prawdy w sposób przystępny dla młodego czytelnika.
Ransom Riggs, podobnie jak Joanne Kathleen Rowling i Stephen King, postanowił wydać książkę powiązaną z fabułą swojej powieści i kilkukrotnie wspominaną w trakcie akcji. Tales of the Peculiar są zbiorem dziesięciu opowiadań i trzeba przyznać, są one dość oryginalne. W trakcie lektury poznamy na przykład kanibali, dowiemy się, gdzie powstała pierwsza pętla czasowa i jak wyglądało pojawienie się pierwszej ymbrynki.
Autor wyjął książkę z fikcyjnego świata i starał się nadać jej jak najbardziej realny wymiar. Osiągnął to miedzy innymi poprzez umieszczenie na samym początku przedmowy i komentarzy do treści baśni autorstwa niewidzialnego bohatera Osobliwy dom pani Peregrine o imieniu Millard Nullings.
Jeśli o samą treść, to Riggs pozostaje wierny baśniowej konwencji i chce coś wnieść do życia młodego czytelnika. Dziesięć opowieści przepełnionych magią mówi przede wszystkim o tym, że nie ma nic złego w byciu osobliwym, gdyż najważniejsze jest to, co mamy w środku. Bardzo lekko opisuje problem nieakceptowania przez ogół społeczności.
Poza tym standardowo, piętnowane są ludzkie wady takie jak na przykład chciwość i mściwość, a nagradzane zalety jak dzielność czy lojalność. Trzeba jednak zauważyć, że klimat tych opowieści jest bardzo mroczny, w zasadzie taki jak Osobliwego domu. Najmłodsi mogą się przestraszyć.
Baśnie są bardzo ważną częścią fabuły trylogii, ale jak najbardziej można czytać je, nie znając całości. Ktoś mógłby zarzucić twórczości Riggsa ponury klimat graniczący z horrorem i inne tego rodzaju mankamenty. Ja w tym momencie odsyłam niezadowolonych do baśni braci Grimm albo Andersena, ale tych oryginalnych bez przeróbek.