W czasie II wojny światowej funkcjonowało na ziemiach polskich kilka obozów zagłady, których jedynym celem było wymordowanie ludności żydowskiej. Do dziś pokutuje przekonanie, że Żydzi się nie bronili, „szli jak barany na rzeź”. Tymczasem żydowski opór to mało znana karta tej wojny. We wszystkich tych obozach istniała konspiracja, która doprowadziła do zbrojnych wystąpień i buntów. Dzięki heroicznej postawie więźniów, walczących z minimalną ilością broni, często na noże i gołe pięści, dwa z nich uwieńczone zostały spektakularnym sukcesem. Również za sprawą kobiet - żydowskich bohaterek. Dzięki wnikliwym badaniom Michał Wójcik, autor nagradzanej i wysoko ocenianej „Treblinki’43”, przedstawia w swoim intrygującym stylu te mało znane fakty. Niemniej interesujące są wątki poświęcone rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu oraz kontrowersyjna kwestia pomocy Żydom ze strony AK i struktur państwa podziemnego.
Premiera (Świat)
14 kwietnia 2021Premiera (Polska)
14 kwietnia 2021ISBN
9788366736849Liczba stron
428Autor:
Michał Wójcik (autor)Gatunek:
non-fictionWydawca:
Polska: Wydawnictwo Poznańskie
Najnowsza recenzja redakcji
Wydaje się, że o tematyce obozowej napisano chyba wszystko. Do rąk czytelników trafiały książki naukowe, dokumentalne, fabularyzowane powieści umieszczone za drutami z romansami włącznie. Historia i popkultura przyzwyczaiły nas raczej do tego, że w tych strasznych miejscach dochodziło do tragedii i śmierci. Michał Wójcik dzięki swojej książce Zemsta pokazuje, że w obozach zagłady było także miejsce na bunt i walkę.
Jeśli chodzi o bunt, to ciężko znaleźć osobę w Polsce czy na świecie, która nie słyszałaby o heroicznym zrywie w getcie warszawskim. Niektórzy za granicą wciąż utożsamiają to powstanie z powstaniem warszawskim. Tymczasem warto wspomnieć, że nie było to jedyne powstanie w getcie i niejedyny zryw Żydów. Opór, konspiracja i wola walki nie opuszczały więźniów nawet w obozach zagłady. I własnie takim osobom poświęca swoją książkę Michał Wójcik.
Zemsta jest podzielona na trzy części, jak nietrudno się domyśleć, każda z nich poświęcona jest obozowi. Zatem będziemy czytać o: Treblince, Sobiborze i Aushwitz Birkenau. Autor bardzo starannie odzwierciedla obozowe realia i w ten kontekst obozowego życia wplata opisy udanych zamachów na Niemców i innych przejawów buntu. Zemsta jest pisana prostym językiem, Wójcik nie stara się omijać trudnych tematów, pisze o nich bardzo dosadnie. Świat obozowy jest w sumie taki, do jakiego przywykliśmy: okrutny, surowy, przepełniony ludzką tragedią. Własnie w taką rzeczywistość wpleciona jest nadzieja. I to przyznam szczerze, przynajmniej dla mnie, jest niesamowite. Oprócz tego znajdziemy świadectwa niesamowitej odwagi i woli życia. Przeczytamy też o aktach niesamowitej odwagi, o ocaleniach zakrawających na cud i szczęśliwych spotkaniach.
A co z ludźmi? Czy w Zemście znajdziemy niezłomnych herosów bez skazy? Absolutnie nie. Postawy ludzkie opisane są w sposób bardzo niejednoznaczny, czyli w sumie jedyny prawdziwy. Autor nie ocenia bohaterów opisywanych wydarzeń. Czy pozostawia to czytelnikowi? W pewien sposób tak. Czy da się to zrobić? Nie.
Skąd autor czerpał wiedzę? Głównie z relacji naocznych świadków tych mrocznych wydarzeń. Jest to niezwykle trudne zadanie, bo relacje mają to do siebie, że się czasem różnią, a mało tego pamięć ludzka jest ulotna. Oprócz tego więźniowie, co jest oczywiste, czasem woleliby zapomnieć o tym, co ich spotkało.
Osobiście trochę literatury obozowej przeczytałam i jedno, co mogę powiedzieć, to to, że o tej książce prędko nie zapomnę.