Zemsta. Zapomniane powstania w obozach Zagłady: Treblinka, Sobibór, Auschwitz-Birkenau - recenzja książki
Data premiery w Polsce: 14 kwietnia 2021Na rynek wydawniczy trafiła kolejna książka poświęcona tematyce obozów zagłady. Zemsta jest pozycją co najmniej nietuzinkową, którą po prostu trzeba przeczytać.
Na rynek wydawniczy trafiła kolejna książka poświęcona tematyce obozów zagłady. Zemsta jest pozycją co najmniej nietuzinkową, którą po prostu trzeba przeczytać.
Wydaje się, że o tematyce obozowej napisano chyba wszystko. Do rąk czytelników trafiały książki naukowe, dokumentalne, fabularyzowane powieści umieszczone za drutami z romansami włącznie. Historia i popkultura przyzwyczaiły nas raczej do tego, że w tych strasznych miejscach dochodziło do tragedii i śmierci. Michał Wójcik dzięki swojej książce Zemsta pokazuje, że w obozach zagłady było także miejsce na bunt i walkę.
Jeśli chodzi o bunt, to ciężko znaleźć osobę w Polsce czy na świecie, która nie słyszałaby o heroicznym zrywie w getcie warszawskim. Niektórzy za granicą wciąż utożsamiają to powstanie z powstaniem warszawskim. Tymczasem warto wspomnieć, że nie było to jedyne powstanie w getcie i niejedyny zryw Żydów. Opór, konspiracja i wola walki nie opuszczały więźniów nawet w obozach zagłady. I własnie takim osobom poświęca swoją książkę Michał Wójcik.
Zemsta jest podzielona na trzy części, jak nietrudno się domyśleć, każda z nich poświęcona jest obozowi. Zatem będziemy czytać o: Treblince, Sobiborze i Aushwitz Birkenau. Autor bardzo starannie odzwierciedla obozowe realia i w ten kontekst obozowego życia wplata opisy udanych zamachów na Niemców i innych przejawów buntu. Zemsta jest pisana prostym językiem, Wójcik nie stara się omijać trudnych tematów, pisze o nich bardzo dosadnie. Świat obozowy jest w sumie taki, do jakiego przywykliśmy: okrutny, surowy, przepełniony ludzką tragedią. Własnie w taką rzeczywistość wpleciona jest nadzieja. I to przyznam szczerze, przynajmniej dla mnie, jest niesamowite. Oprócz tego znajdziemy świadectwa niesamowitej odwagi i woli życia. Przeczytamy też o aktach niesamowitej odwagi, o ocaleniach zakrawających na cud i szczęśliwych spotkaniach.
A co z ludźmi? Czy w Zemście znajdziemy niezłomnych herosów bez skazy? Absolutnie nie. Postawy ludzkie opisane są w sposób bardzo niejednoznaczny, czyli w sumie jedyny prawdziwy. Autor nie ocenia bohaterów opisywanych wydarzeń. Czy pozostawia to czytelnikowi? W pewien sposób tak. Czy da się to zrobić? Nie.
Skąd autor czerpał wiedzę? Głównie z relacji naocznych świadków tych mrocznych wydarzeń. Jest to niezwykle trudne zadanie, bo relacje mają to do siebie, że się czasem różnią, a mało tego pamięć ludzka jest ulotna. Oprócz tego więźniowie, co jest oczywiste, czasem woleliby zapomnieć o tym, co ich spotkało.
Osobiście trochę literatury obozowej przeczytałam i jedno, co mogę powiedzieć, to to, że o tej książce prędko nie zapomnę.
Poznaj recenzenta
Agnieszka KołodziejDzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat