W filmie Avengers: Infinity War Star-Lord podpadł wielu widzom - jak pamiętamy, gdy superbohaterowie byli już o włos od zdjęcia rękawicy z ręki Thanosa, Quill rzucił się na Szalonego Tytana, okładając go pięściami w zemście za śmierć Gamory. Wówczas cały misterny plan legł w gruzach, a Tytan powrócił do pełni władzy i koniec końców wymazał połowę wszechświata jednym pstryknięciem. Postawa Star-Lorda jest szeroko krytykowana wśród fanów popkultury, ponieważ uważają oni, że to właśnie przez jego lekkomyślność Avengers stracili szansę na to, by zapobiec końcowej tragedii. Teraz w sprawie Quilla wypowiedziała się także Bryce Dallas Howard, która współpracowała z Chris Pratt przy okazji serii Jurassic World. Aktorka podkreśliła, że jest fanką historii zaproponowanej w filmie Avengers: Wojna bez granic, a postawa Star-Lorda jest dla niej absolutnie uargumentowana - w końcu to w połowie człowiek. Jak mówi Howard:
Cóż, ja pomyślałam o tym tak: to świetna historia, naprawdę dobrze opowiedziana. A on jest najbardziej ludzki spośród wszystkich tych bohaterów. To w połowie człowiek i wtedy, w tamtym momencie, górę wzięła jego ludzka natura. Ważne jest jednak, by widzowie zdali sobie sprawę, że to była wina Thanosa. To wszystko Thanos!
Howard nie jest jedyną osobą, która wstawiła się za Quillem - w obronie bohatera stanęli także reżyserzy filmu, Joe i Anthony Russo. W wywiadach podkreślali oni, że widzowie błędnie oceniają Quilla, bo na porażkę Avengers złożyło się mnóstwo innych czynników, nie tylko jego postawa. Ich zdaniem, równie dobrze można obwiniać Thora, który uderzył Thanosa w ramię zamiast w głowę. Przypomnijmy, że Quill jest jedną z osób, które wymazało pstryknięcie Thanosa. O dalsze konsekwencjach tego czynu opowie przyszłoroczny film Untitled Avengers Movie. Premiera w kwietniu 2019.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj