

Johnny Depp zagrał Gellerta Grindelwalda w dwóch odsłonach serii Fantastyczne zwierzęta. Studio zastąpiło go jednak Madsem Mikkelsenem w trzecim filmie, czyli Tajemnicach Dumbledore'a. Choć występ nowego aktora został raczej ciepło przyjęty, to sam sequel nie zrobił dużego wrażenia na widzach i postanowiono zrezygnować z kolejnych części. Finału przygód bohaterów prawdopodobnie już nigdy nie zobaczymy.
Niektórym fanom nie spodobało się zwolnienie Johnny'ego Deppa i zamierzali bojkotować film (choć równie dobrze za kiepskie wyniki w kasie biletowej może być odpowiedzialna sama jakość produkcji, którą krytykowano). Studio postanowiło zrezygnować ze współpracy z aktorem w związku z oskarżeniami Amber Heard, które były początkiem długiej i głośnej batalii prawnej byłych partnerów. Teraz gwiazdor Piratów z Karaibów postanowił szerzej skomentować taką decyzję Disneya.
Fantastyczne zwierzęta: Johnny Depp szczerze o zwolnieniu
Zapytany, jak wtedy zareagował, aktor odpowiedział:
Na razie Johnny Depp powoli wraca do aktorstwa po kontrowersjach, przez które musiał odejść z Tajemnic Dumbledore'a. W ostatnich latach widzieliśmy go w takich produkcjach jak Minamata i Kochanica króla Jeanne du Barry. Na razie jednak nie zagrał w żadnym naprawdę dużym projekcie. Może się to jednak zmienić, ponieważ krążą plotki, że Disney chce go z powrotem, by zagrał w kolejnej części Piratów z Karaibów.
Johnny Depp - najlepsze filmy wg Rotten Tomatoes [TOP 10]
Źródło: comicbookmovie.com

