Czarna wdowa to nowe widowisko MCU, które opowiada o solowych przygodach tytułowej bohaterki. Portal Collider zamieścił w sieci wywiad z gwiazdą projektu, Scarlett Johansson, który przeprowadzili jeszcze w 2019 roku w czasie wizyty na planie produkcji. Aktorka wypowiedziała się między innymi o kwestii odejścia w projekcie od historii o genezie bohaterki. Stwierdziła, że moment po wydarzeniach w filmie Kapitan Ameryka: Wojna bohaterów był najlepszy dla rozpoczęcia opowieści w solowej produkcji o Czarnej Wdowie, ponieważ Natasha jest na początku widowiska zraniona i straumatyzowana i stara się zebrać do kupy. Tak naprawdę nigdy nie myślała razem z Kevinem Feige, aby robić typowe origin story tej postaci, ponieważ Johansson nie chciała cofać się z historią Natashy. Chciała iść do przodu, mimo, że w pewnym sensie w filmie cofamy się do korzeni Czarnej Wdowy. Jak twierdzi Johansson Natasha od początku pojawienia się w MCU zawsze dla kogoś pracowała, zawsze była częścią jakiejś operacji, po prostu była cały czas agentką.
W tej samej rozmowie aktorka wypowiedziała się na temat seksualizacji swojej postaci na początku jej występów w MCU. Stwierdziła, że choć jej rola w filmie Iron Man 2 miał wiele zabawnych i wspaniałych momentów, to jej bohaterka była pokazana w pewnym sensie jako obiekt seksualny. Johansson wyraziła jednak radość, że Czarna Wdowa tak ewoluowała przez ten czas w MCU, a ona sama była częścią tej zmiany w postrzeganiu bohaterek w kinie.
Johansson nazwała również relację Natashy i Yeleny w filmie jako kontrowersyjną, skomplikowaną, ale pełną miłości. Łączy ich taka siostrzana więź, która dodatkowo została spotęgowana przez ich mroczną historię i traumę.
Czarna Wdowa - premiera filmu w polskich kinach 9 lipca.