Fot. Materiały prasowe
Elevation Pictures i HanWay Films zamknęły amerykańską przedsprzedaż horroru Rapture w Cannes. Independent Film Company i Shudder nabyły prawa do dystrybucji filmu. Oczekuje się, że zdjęcia rozpoczną się jeszcze w 2025 roku, a IFC podobno planuje premierę w USA na 2026 rok.
Takiego filmu o zombie jeszcze nie było
O czym opowiada Rapture? To horror, którego akcja rozgrywa się w średniowiecznej Anglii, a dokładnie w 1348 roku. Przenosimy się do położonego na uboczu klasztoru, w którym mieszka dziesięciu mnichów, prowadzących rygorystyczne życie. Ich rutynę zakłóca jednak posłaniec, który niesie niepokojące wieści ze świata zewnętrznego i ma symptomy nowej tajemniczej choroby. Z czasem okazuje się, że zaraza zamienia ludzi w przerażające nieumarłe istoty. To sprawia, że następuje rozłam pomiędzy mnichami: dla jednych priorytetem jest pomoc i opieka nad chorymi, a drudzy pragną strzec wiedzy zamkniętej w klasztorze za wszelką cenę. Wkrótce ich człowieczeństwo staje pod znakiem zapytania.
W rolach głównych wystąpią Will Poulter (Strażnicy Galaktyki 3, Więzień labiryntu, Zjawa), Kit Connor (Heartstopper, Rocketman) i Manu Ríos (Szkoła dla elity, Bez tchu). Za reżyserię odpowiada Jordan Tannahill. Rapture ma być jego fabularnym debiutem.
Najlepsze horrory wszech czasów
Źródło: Deadline