Muppety Bert i Ernie to główni bohaterowie programu Sesame Street, emitowanego od lat 60. ubiegłego wieku. Ich wizerunki są wszystkim doskonale znane - na Ulicy Sezamkowej wychowywało się niejedno pokolenie, w związku z czym można mówić tu o ponadczasowości i dużej sławie. Muppety mieszkają razem w jednym domu i zupełnie się od siebie różnią, jednak mimo to pozostają najlepszymi przyjaciółmi. Czy za tą relacją kryje się coś więcej? Teraz na to pytanie postanowił odpowiedzieć jeden ze scenarzystów programu. Jak twierdzi Mark Saltzman, który dołączył do pracy nad produkcją w latach 80., dla niego Bert i Ernie od zawsze byli parą. Scenarzysta widział w nich odbicie własnego związku z Arnoldem Glassmanem, swoim życiowym partnerem. Tworząc kolejne odcinki czy piosenki z udziałem bohaterów, zawsze myślał o nich właśnie w ten sposób. Jak mówi:
Pamiętam raz sytuację, gdy dziecko zapytało swoją mamę: "Mamo, czy Bert i Ernie są parą?". To zabawne usłyszeć takie zapytanie od kilkulatka. Ale to wszystko minęło, wszyscy zbyli to śmiechem... A ja - bez większego planu - zawsze właśnie tak ich traktowałem. Nie miałem innego kontekstu dla tej dwójki. Miało też na to wpływ to, że wielu ludzi też nazywało żartobliwie mnie i Arniego właśnie Bertem i Ernie'em. Taką prowadziłem w swoim życiu relację, jak związek Berta i Ernie'ego. I to przenikało. Nie powiedziałem oczywiście scenarzystom: "Słuchajcie, teraz będę pisał o tym, to jest mój partner a to jestem ja". Ale tych dwóch (...) to postacie, które przemawiały do gejowskiej części publiczności.
Niedługo po wywiadzie ze scenarzystą, komentarza udzieliło studio Sesame Workshop, które odpowiada za Muppety i Ulicę sezamkową. Rzecznicy opublikowali oficjalne oświadczenie, zaprzeczając twierdzeniom Saltzmana. W późniejszym wpisie dodają również, że Ulica sezamkowa walczy o tolerancję i akceptację, jednak w tym konkretnym przypadku była to tylko przyjaźń. Jak czytamy w jego treści:
Tak, jak zawsze było to podkreślane, Bert i Ernie są najlepszymi przyjaciółmi. Zostali stworzeni po to, by uczyć dzieci, że nawet bardzo różni od siebie ludzie mogą się przyjaźnić. I mimo, że są identyfikowani jako postacie płci męskiej, które posiadają wiele ludzkich cech (jak z resztą większość Muppetów), to wciąż tylko kukiełki, które nie mają żadnej orientacji seksualnej.
Do dyskusji przyłączył się także Frank Oz, który oryginalnie użyczał głosu Bertowi. Jak mówi:
Wygląda na to, że pan Saltzman został zapytany, czy Bert i Ernie to geje. W porządku, jeśli tak uważa. Ale oni nimi nie są. Bardziej ciekawi mnie: skąd to pytanie? Czy to naprawdę takie ważne? Skąd potrzeba definiowania ludzi przez pryzmat tego kto jest gejem a kto nie? W człowieczeństwie jest znacznie więcej niż tylko orientacja hetero czy homo.
Oz został skrytykowany przez niektórych przedstawicieli mniejszości, którzy odpowiedzieli na jego pytania. Uważają oni, że to bardzo ważne, by pokazywać orientację, właśnie dlatego, że osoby homoseksualne też istnieją. Dyskusję między Ozem a innymi użytkownikami Twittera można przeczytać tutaj.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj