Nie czas umierać zadebiutuje w kinach w listopadzie, a nie w kwietniu i w głównej roli ponownie zobaczymy Daniela Craiga. Będzie to dla niego pożegnanie z rolą Jamesa Bonda, a w jednym z nowych wywiadów przyznał, że kiedyś marzył o graniu innych postaci i nie interesował się wcale postacią Agenta 007. Granie Jamesa Bonda przez wiele dekad było dla męskich aktorów spełnieniem marzeń i dużym krokiem w karierze. Okazuje się jednak, że Daniel Craig jako młodzieniec marzył o graniu innych postaci.
Ludzie zawsze mi mówią: Musiałeś marzyć o graniu Jamesa Bonda, gdy byłeś dzieckiem. Odpowiedź brzmi: nie. Nigdy tego nie chciałem. Marzyłem o byciu wszelkiego rodzaju innymi bohaterami - Superman, Spider-Man, Niewidzialny Człowiek, nawet dobrym, staromodnym kowbojem. Ale Bond niekoniecznie, co wydaje się być teraz ironią losu.
Aktor przyznaje oczywiście, że jest bardzo wdzięczny za możliwość wcielania się w Bonda od tylu lat i miał szczęście, że dostał jedną z lepszych ról filmowych, gdzie granie Bonda nie miało nigdy żadnych wad.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj