Podczas Q&A na TCA dziennikarze poruszyli temat scen gwałtu, które miały miejsce w serialach HBO na czele z Game of Thrones i także miał miejsce w pilocie Westworld, który został tam pokazany.

- W pilocie Westworld chodzi o to, że to są roboty. Jak traktujesz robota wyglądającego jak człowiek? Czy to odpowiada temu, jak traktujesz drugiego człowieka? To coś innego niż przy Grze o tron, gdzie mamy przemoc człowieka wobec człowieka. Czy jest to temat, o którym rozmawiamy? Tak, krytyka jest ważna. Moim zdaniem jest to coś, co ludzie biorą pod uwagę. Te sceny nie są czymś, co chcemy wyróżniać - wyjaśnia.

Padały pytania o przemoc w serialu Game of Thrones i o to, dlaczego kobiety częściej ulegają przemocy:

- W Grze o tron przemoc nie dotyczy tylko kobiet, ale mężczyzn i kobiet. Nie ma tu dyskryminacji. Jest to ogólna przemoc i nie sądzę, by dotyczyła tylko kobiet, Czy w serialach Westworld i Gra o tron jest dużo przemocy? Tak, ale nie dotyczy ona tylko i wyłącznie kobiet - tłumaczy

Czytaj także: Koniec Gry o tron

Poruszono też kwestię, że w serialach HBO nie pokazują przemocy seksualnej wobec mężczyzn:

- Prawda, nie ma scen, gdzie mężczyzna jest gwałcony. Ale w takiej Grze o tron mamy natomiast kastrację mężczyzny lub faceta jedzącego ciasto z jego synów. Przemoc jest ekstremalna na wszystkich frontach. Rozumiem argument, że na razie nie było gwałtów na mężczyznach, ale mi chodzi o to, że przemoc jest rozłożona równo - mówi Bloys.

Temat też skomentowała też producent wykonawcza Westworld:

- Westworld to analiza ludzkiej natury. Najlepsze elementy: rodzicielska miłość, romantyczna miłość, odnajdywanie siebie, ale także te podstawowe jak przemoc oraz seksualna przemoc. Ten fakt o ludzkiej historii jest od początku - wyjaśnia.

Podkreślaj, że sceny seksualnej przemocy są przerażające i niepokojące, ale traktują je bardzo poważnie. Nie chcą dokonać fetyszyzacji takich scen.

Serial Westworld zadebiutuje w Polsce już 3 października, dzień po USA. Natomiast Game of Thrones powróci latem 2017 roku.