fot. materiały prasowe
Historia Gwiezdne Wojny: Załoga rozbitków ma skupić się na czwórce dzieci, które podczas drogi do domu na rodzinną planetę dokonują szokującego odkrycia. To zdarzenie sprawia, że gubią się w niebezpiecznej i nieznanej galaktyce. W głównej roli występuje Jude Law.
Twórcami nowego serialu ze świata Gwiezdnych Wojen są Jon Watts i Christopher Ford, którzy wcześniej mieli okazję pracować razem przy Spider-Man: Homecoming. Pierwszy z nich udzielił wywiadu Colliderowi podczas CCXP w Meksyku. W nim opowiedział o tym, jak w nadchodzącym serialu połączyli najnowocześniejsze efekty wizualne z klasycznymi efektami rodem z oryginalnej trylogii.
Wyjaśnijmy, że ILM to skrót od Industrial Light & Magic, czyli firmy zajmującej się efektami wizualnymi, odpowiedzialnej za większość efektów wizualnych w filmach z Gwiezdnych Wojen, ale też Star Trek, serii o Indianie Jonesie czy trylogii Powrót do przyszłości, a także w MCU. Założył ją George Lucas w 1975 roku. Z kolei The Volume to technologia, która jest stosowana zamiast zielonego tła i pozwala na wyświetlanie obrazu tła w czasie rzeczywistym. A Phila Tippett to znany kierownik od efektów wizualnych i producent, który specjalizuje się w projektowaniu stworzeń, animacji poklatkowej i animacji postaci. Pracował w ILM oraz DreamWorks.
fot. Lucasfilm // Phil Tippett pracujący nad efektami specjalnymiWedług reżysera Star Wars: Skeleton Crew będzie mieć premierę w grudniu 2024 roku.
Źródło: screenrant.com