W 2. odcinku Lokiego, Bóg podstępu ponownie spotyka się ze swoją żeńską odpowiedniczką. Okazało się, że Sylvie ułożyła sobie życie na jednej z linii czasu jako pracowniczka McDonalda w Oklahomie w 1987 roku. To nie pierwszy raz, gdy w produkcjach filmowych pojawia się wzmianka o prawdziwej firmie. Dlaczego Marvel Studios zdecydowało się na współpracę ze słynną siecią restauracji? I skąd decyzja, aby Sylvie pracowała akurat w gastronomii? 

Loki - reżyser o wątku z McDonaldem

Dan Deleeuw wyjaśnił wątek w wywiadzie dla Variety. Oto, co powiedział na ten temat:
- Stwierdziliśmy: "Okej, ona zostanie w tej linii czasowej, której restauracji użyjemy?". Najpierw pojawiła się propozycja dla RoxBurgera - wiesz, złej korporacji z uniwersum Marvela, Roxxon. Ale nie był czymś innym poza fałszywą restauracją. Więc przyszła propozycja z McDonaldem, który jest w pewnym sensie ponadczasowy. Wszyscy zaczęliśmy przypominać swoje nostalgiczne chwile, jakie przeżyliśmy z tą restauracją.
Z tego narodziła się narracja, którą twórcy chcieli przekazać widzom. Sylvie, będąc ciągle w biegu, chce już zostawić wszystko za sobą i żyć w pełni normalnym życiem. Dlatego zdecydowano o zatrudnieniu jej w McDonaldzie. 

Loki: sezon 2. - zdjęcia

Marvel/Disney+
+4 więcej
Loki - dwa pierwsze epizody 2. sezonu są już dostępne na Disney+. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj