Obi-Wan Kenobi - przywiązanie do kanonu nie sprzyja historii? Scenarzysta serialu komentuje
Obi-Wan Kenobi był powrotem Ewana McGregora do roli słynnego mistrza Jedi. Scenarzysta produkcji wypowiedział się na temat ograniczeń, które wymusza kanon.
Obi-Wan Kenobi był powrotem Ewana McGregora do roli słynnego mistrza Jedi. Scenarzysta produkcji wypowiedział się na temat ograniczeń, które wymusza kanon.

W Obi-Wan Kenobi powraca Mistrz Jedi grany przez Ewana McGregora i dochodzi do jego konfrontacji z Darthen Vaderem, swoim byłym uczniem. Finałowe odcinki prowadzą do ich spotkania na nieokreślonej planecie, które różnie oceniane było przez fanów. Po emisji ostatniego odcinka, wielu fanów było niezadowolonych z tego, jak wyglądała historia w tym serialu. Teraz mamy wypowiedź Andrew Stantona, scenarzysty i reżysera piątego i szóstego odcinka, który wyraził swoje niezadowolenie z ograniczeń, które miał podczas pisania.
Dotyczy to oczywiście kanonu Gwiezdnych Wojen, który zdaniem Stantona jest błogosławieństwem i przekleństwem jednocześnie. Reżyser Wall-E był współautorem dwóch ostatnich epizodów. W rozmowie z Gizmodo zauważył, że dostał nawet wytyczne do tego, co ma powiedzieć Vader i w jaki sposób ma odpowiedzieć mu Kenobi w danej scenie.
Stanton dodał, że był czasami sfrustrowany podczas procesu pisania z powodu ograniczeń związanych z ciągłością uniwersum. Odniósł się do Andora, jako do serialu, który pozwala na więcej swobody.

Źródło: thedirect.com
Najlepsze z 24h
Kalendarz premier seriali
Zobacz wszystkie premiery
Dzisiaj urodziny obchodzą
Sam Hazeldine
ur. 1972, kończy 51 lat
Brendan Gleeson
ur. 1955, kończy 68 lat
Lucy Lawless
ur. 1968, kończy 55 lat
Piotr Głowacki
ur. 1980, kończy 43 lat
Anna Grycewicz
ur. 1979, kończy 44 lat
Co o tym sądzisz?