Powodem decyzji reżysera Aż poleje się krew nie jest jednak konflikt z wytwórnią. Poznajcie szczegóły.
Paul Thomas Anderson rozpoczyna pracę nad nowym, osadzonym w kalifornijskiej dolinie San Fernando, filmem. Reżyser zdecydował się jednak przenieść produkcję z Focus Features do MGM. Tym samym twórca
Nici widmo chwilowo rozstaje się z wytwórnią Universal, z którą współpraca zapewniła mu nominację do Oscara.
Decyzja Paula Thomasa Andersona nie jest jednak spowodowana brakiem porozumienia z Focus Features ani chęcią dysponowania większym budżetem. Okazuje się, że reżyser pragnie po prostu jak najszybciej zacząć kręcić nowym film, a MGM będzie w stanie mu to zapewnić. Przypomnijmy, że do tej pory produkcja nie ruszyła z powodu pandemii koronawirusa. Universal może się jednak zaangażować w nadchodzący projekt P. T. Andersona na późniejszym etapie i odpowiadać za rozpowszechnienie filmu za granicą.
Nowe dzieło P.T. Andersona będzie czwartym, po
Boogie Nights,
Magnolii oraz
Lewym sercowym, rozgrywającym się w dolnie San Fernando filmem. Produkcja skupi się na uczniu szkoły średniej, który odnosi sukcesy jako młody aktor. Nie wiadomo jeszcze, kto wystąpi w nadchodzącym projekcie reżysera, lecz podobnie jak w przypadku
Boogie Nights i
Wady ukrytej, akcja rozgrywać się będzie w latach 70.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h