"Greetings from Tim Buckley" opowiada prawdziwą historię Jeffa Buckleya do 1991 roku, w którym to wystąpił w nowojorskim Kościele św. Anny na niesamowitym koncercie ku czci swojego zmarłego ojca (Tima). Poprzez romans z młodą kobietą pracującą tam podczas występu, zaczyna rozumieć swojego tatę, który go opuścił. Kulminacją jest wykonanie jego najsłynniejszych piosenek, które zdumiewają widownię i rozpoczynają karierę Jeffa jako jednego z najlepszych młodych muzyków swojego pokolenia.
Badgley nie krył swojej radości z danej mu szansy. Uznał tę rolę za niezwykle wyjątkową, wręcz świętą i przyznał, że da z siebie absolutnie wszystko.
Scenariusz napisali Emma Sheanshang, David Brendel oraz Dan Algrant, który zajmie się także reżyserią. Zdjęcia rozpoczną się w sierpniu w Nowym Jorku.