Odchodzący minister kultury, Bartłomiej Sienkiewicz, na zwołanej dzisiaj konferencji prasowej przedstawił szokujące kulisy działań byłego dyrektora Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej, Radosława Śmigulskiego. Zwolniony w kwietniu br. sternik PISF, który na to stanowisko po wygranym w 2017 roku konkursie został powołany przez ówczesnego ministra Piotra Glińskiego, z pieniędzy instytutu miał opłacać prywatne rozprawy sądowe i pokrywać nimi inne cele osobiste, w tym pobyty w klubach nocnych.  Sienkiewicz zdradził, że w 2022 roku Śmigulski miał wydać z karty służbowej 760 tys. zł, rok później - 830 tys. zł, a przez pierwsze miesiące obecnego roku - 350 tys. zł do dnia odwołania, kiedy to na lotnisku w Stanach Zjednoczonych dowiedział się o zablokowaniu karty. Jak ujawnia minister:
Z tej karty płacono w klubie nocnym Raspoutine w Los Angeles. Z tej karty płacono w Toy Roomie w Mumbaju. To były kadry pana Glińskiego. 

Wnioski do prokuratury i Krajowej Administracji Skarbowej

W kwietniu na miejsce Śmigulskiego została powołana p.o. dyrektora PISF prawniczka Kamila Dorbach, która stosowne wnioski w sprawie finansowych nadużyć w instytucie sporządziła już do prokuratury i Krajowej Administracji Skarbowej. Sienkiewicz dodaje:
Ja to wymieniam nie tylko po to, żeby powiedzieć, że mamy do czynienia ze skandalem, tylko że to się toczy i będzie miało ciąg dalszy i w prokuraturze, i w Krajowej Administracji Skarbowej. Te naruszenia są poważne, bezsporne, udowadnialne w sposób jasny i oczekuję, że to nie będzie długo trwało. 
W ocenie ministra kultury lista zaniedbań i nadużyć PISF pod władzą Śmigulskiego jest "poważna":
To było nierzetelne rozliczanie środków - dopiero po naciskach, kontroli NIK-u odzyskaliśmy 7 mln, które pan dyrektor Śmigulski uznał, że nie musi odprowadzać. Były nieprawidłowości w działaniu tej instytucji. 

Radosław Śmigulski odpowiada 

AKTUALIZACJA: Radosław Śmigulski wystosował już oświadczenie, w którym zarzuty Sienkiewicza nazywa "kłamstwem". Były dyrektor PISF stwierdza, że sprawy sądowe, o których mówił minister kultury, były związane wyłącznie z funkcjonowaniem kierowanego przez niego instytutu. Do kwestii płatności kartą służbową odnosi się w sposób następujący:
Kartami służbowymi opłacane były hotele, bilety lotnicze moje oraz pracowników PISF, kolacje i spotkania lobbystyczne i integracyjne dla grup od kilku do kilkuset osób, w których uczestniczyli przedstawiciele branży filmowej. 
Śmigulski poruszył też kwestię "odzyskania 7 mln zł", o których mówił Sienkiewicz:
Informuję, że kwota ta stanowiła środki pomocowe (przyznane na podstawie ustawy o finansowym spieraniu produkcji audiowizualnej), niewykorzystane przez jednego z producentów, które moją decyzją wróciły do puli dla innych projektów. 

Najlepsze polskie filmy po 1989 roku 

fot. Bartosz Mrozowski/Kino Świat
+44 więcej
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj