

Gdy film Godzilla Minus One robił furorę w Stanach Zjednoczonych i na świecie, przyszłość reżysera Takashiego Yamazakiego była na ustach fanów popkultury. W ramach tego szumu Lucasfilm, w osobach Kathleen Kennedy i Dave'a Filoniego, zaprosił go do siedziby, w której zorganizowano specjalny pokaz jego filmu o Królu Potworów. To prawdopodobnie nie było przypadkowe spotkanie, ponieważ obie strony wyraziły chęć współpracy nad Gwiezdnymi Wojnami.
Ahsoka w innym stylu! 2. sezon w klimacie filmu wojennego – co wiemy?
Gwiezdne Wojny od reżysera Godzilla Minus One?
Podczas rozmowy z CinemaToday na Star Wars Celebration w Japonii Dave Filoni, który pełni funkcję nadzorującą budowę uniwersum, potwierdził nadzieję, że prędzej czy później Takashi Yamazaki zrobi Gwiezdne Wojny. Stawia jednak dość nieoczekiwany warunek: nie chce mu mówić, jaką historię ma opowiedzieć.
Sam Yamazaki również był wcześniej pytany o Gwiezdne Wojny. Podkreślał, że gdyby nie saga stworzona przez George'a Lucasa, nigdy nie zostałby reżyserem, i że ma nadzieję na współpracę przy uniwersum.
Chęci są po obu stronach, więc nie jest wykluczone, że po kolejnym filmie o Godzilli Yamazaki zabierze się za Gwiezdne Wojny. Wszystko zależy od tego, czy będzie miał na to pomysł.
Źródło: CinemaToday


