Wszystko, co mogę na ten moment powiedzieć, sprowadza się do tego, że sprawy naprawdę się skomplikowały i stały się interesujące dla Francisa. Choć dla Claire chyba jeszcze bardziej. Ona zachowuje się przecież dwuznacznie. (...) Jeśli to ja miałabym decydować, chciałabym, by Claire okazała się najlepszym z prezydentów. Moglibyśmy skupić się na tym, w jaki sposób sprawuje władzę - to przecież od samego początku było sedno tego serialu.Zobacz także: House of Cards: sezon 5 - recenzja Aktorka podzieliła się również swoimi przemyśleniami na temat sposobu przygotowywania produkcji:
Kevin Spacey ma kapitalne pomysły. Podaje jeden z nich, potem jest burza mózgów i wybieramy najlepszy wariant z możliwych. Co to oznacza dla historii? Co to oznacza dla kolejnego sezonu? (...) Na pewno mamy coś jeszcze do opowiedzenia.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj