Jonathan Schwartz , producent filmu Shang-Chi i legenda dziesięciu pierścieni w rozmowie z comicbook.com wyjawił, że Tim Roth powrócił do roli Abominationa i nagrał dialogi. Do tego zapowiada, że przyszłość tej postaci w MCU będzie bardziej złożona, niż to widać na pierwszy rzut oka. Potwierdza więc, że Marvel Studios ma plany dla tego złoczyńcy znanego z filmu Incredible Hulk. Więcej dowiemy się w serialu Mecenas She-Hulk, w którym obecność złoczyńcy została potwierdzona, ale nie wiemy, jaką ma mieć rolę.  Tłumaczy, że Abomination pojawia się w scenie walki z Wongiem podczas turnieju, bo ich zdaniem jego powrót miał najwięcej fabularnego sensu. Stwierdzili również, że jego obecność da po prostu świetną walkę i pokaże go w dziwacznej chwale. Producent zapowiada też, że zaraz rozpoczyna prace nad serialem MCU zatytułowanym Tajna Inwazja, a w między czasie opracowuje kolejny film MCU, który pojawi się za kilka lat, co po raz kolejny potwierdza planowanie uniwersum z dużym wyprzedzeniem.
fot. Marvel
+26 więcej
Brandon Davis, dziennikarz comicbook.com, który widział film, zapytał producenta o to, czy nie uważa, że Marvel staje się zbyt mroczny. Zdaniem Davisa są w tej produkcji momenty poważne i mroczniejsze niż fani MCU są do tego przyzwyczajeni.
- Nigdy nie zastanawialiśmy się nad tym, czy film będzie zbyt mroczny, czy zbyt straszny, ale nad tym, czy sprawia wrażenia autentycznego? Czy to pasuje do tej postaci? Czy pasuje do tego świata? Czy damy widzom emocje, które próbujemy tutaj osiągnąć?
Temat dotyczy między innymi scen z młodszą wersją głównego bohatera, który jest poddawany brutalnemu treningowi. Producent też jest tego świadomy.
- Jeśli jest scena, pomysł lub uczucie, które nas przeraża, wówczas czujemy to ryzyko. Podchodzimy do tego na zasadzie: wiemy, że zawsze możemy to zrobić i zobaczyć, jak wyjdzie. A jak poczujemy, że poszliśmy o krok za daleko, zawsze możemy się wycofać. Nauczyliśmy się ufać naszym przeczuciom, które pozwalają nam nie ograniczać się w pracy.
Historia rozgrywa się w San Francisco, czyli mieście, w którym żyją Ant-Man i Osa. Shwartz w rozmowie z The Direct przyznaje, że rozważali cameo znanych postaci, ale ostatecznie zdecydowali, że nic nie powinno odciągać uwagi od debiutu nowego superbohatera. Shang-Chi - premiera 3 września tylko w kinach.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj