"Supergirl" to pierwszy współczesny serial o kobiecie-superbohaterce, który wpisuje się w trend tworzenia produkcji opartych na komiksach.
- Kiedy oglądasz pilota, to masz wrażenie, że ten serial jest o kobiecie-superbohaterce, ale pod koniec odcinka to po prostu kolejny serial o superbohaterach. Oglądając "Supergirl" szybko zapominasz o płci głównej bohaterki i skupiasz się na jej fizycznej sile, jaką popisuje się w National City - powiedziała Ali Adler.
Czytaj także: Z Archiwum X”: Wielki powrót znanych bohaterów Andrew Kresiber dodaje i twierdzi, że serial bardzo spodoba się fanom "The Flash".
- To nie pierwszy raz, gdy widzicie superbohaterkę. Kobiety pojawiały się już w "The Flash" i jeśli tam nikomu nie przeszkadzały, oglądanie Kary również będzie przyjemne. To bohaterka, której życie jest pełne nadziei i szybko staje się symbolem do naśladowania - tłumaczy producent.
Producenci potwierdzili, że w serialu rozwijana będzie własna mitologia związana z tytułową bohaterką, ale również z Supermanem.
- Pamiętajcie o jednej podstawowej róznicy pomiędzy Karą i Clarkiem. Clark był dzieckiem, który nie pamiętał Kryptonu, dorastał w Kansas. Kara miała 13 lat, gdy została zesłana na Ziemię. To zupełnie inna sytuacja, bo na Kryptonie miała przyjaciół, rodzinę i całe swoje życie. Dlatego też w serialu obejrzycie sporo retrospekcji z dorastania Kary - zauważa Andrew Kreisberg.
Z kolei Greg Berlanti mówi, że wprowadzenie do serialu siostry Kary - Alex nie było przypadkowe.
- Chcieliśmy dorzucić do obsady siostrę, by serial reprezentował też coś swojego. Kara ma więc siostrę, a rodzeństwo czasem potrafi ludzi zmieniać, denerwować, ale dzięki temu w serialu pojawia się więcej dramatu.
"Supergirl" zadebiutuje w ramówce w październiku. Poniżej możecie zobaczyć nowy plakat.
Fot. CBS
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj