Brytyjskie media informują, że Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May - byli prowadzący program "Top Gear" nie mogą podpisać nowych kontraktów z inną brytyjską telewizją aż do 2017 roku!
Brytyjski Daily Mirror podaje zaskakujące informacje związane z byłymi prowadzącymi program "
Top Gear (UK)". Jeremy Clarkson, Richard Hammond i James May od kilku miesięcy starają się podpisać nowe kontrakty z inną stacją telewizyjną (lub platformą), na mocy których będą mogli zająć się tworzeniem nowego programu motoryzacyjnego. Ale dlaczego trwa to tak długo?
Daily Mirror podaje, że wszystko przez specjalną klauzulę zawartą w starych kontraktach całej trójki. Okazuje się, że podpisane przez Clarksona, Hammonda i Maya kontrakty zawierały klauzulę zabraniającą pracy w programie motoryzacyjnym poza BBC, w konkurencyjnych brytyjskich stacjach telewizyjnych. Wygasa ona dopiero w kwietniu 2017 roku. A to oznacza, że Clarkson i spółka nie mogą rozpocząć prac nad programem motoryzacyjnym dla największej konkurencji BBC - stacji ITV.
Czytaj także: „Gra o tron” notuje rekord oglądalności w 5. sezonie
Dla BBC to idealna sytuacja, bowiem stacja może na spokojnie tworzyć i promować "Top Gear" od nowa z innymi prowadzącymi. Kolejny sezon programu ruszy w kwietniu 2016 roku i przynajmniej przez rok nie będzie miał konkurencji w postaci nowego programu Clarksona, Hammonda i Maya.
Daily Mirror zauważa jednak, że klauzula obejmuje wyłącznie brytyjską telewizję. A to oznacza, że faworytami w wyścigu o nowy program Clarksona, Hammonda i Maya są platformy internetowe, takie jak Netflix i Amazon, z którymi byli prowadzący "Top Gear" prowadzą od kilku tygodni zaawansowane negocjacje.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h