Łowca jeleni
Jak zostać łowcą, takim jak bracia Winchester? To nie aż takie trudne, jak się może wydawać. Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad i reguł.
Jak zostać łowcą, takim jak bracia Winchester? To nie aż takie trudne, jak się może wydawać. Wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad i reguł.
Autor tekstu nie ponosi odpowiedzialności za skutki w realnym życiu,
jakie mogą pojawić się po zastosowaniu porad i zaleceń umieszczonych w artykule.
Przeciętny człowiek w tym zawodzie jest najczęściej mężczyzną rasy białej, po 25 roku życia. Jednak tak naprawdę nie ma czegoś takiego jak przeciętny łowca. Raz, że każdy jest ponad przeciętny, a dwa, że można nim zostać, niezależnie od wieku, płci, wyznania i koloru skóry. Świadomość dokonań Winchesterów, stanowi wystarczający bodziec, aby urzeczywistnić pragnienie kontynuacji pięknej, zaszczytnej tradycji i dać się ponieść jak droga daleka. Przede wszystkim jednak, udowodnić światu, że Polacy nie gęsi i swych łowców mają.
Nie ma chyba bardziej złożonego zajęcia w całym wszechświecie niż polowanie na potwory. Każda, nawet najmniej spodziewana umiejętność, może okazać się niezbędna. Omówienie ich wszystkich, wymagałoby kilkaset stron maszynopisu. Zanim przedstawię podstawowe elementy sztuki łowieckiej, pragnę rozwieść wątpliwości, jakie mogą się pojawiać w twym młodym umyśle. Podejrzewam, że wychodzisz założenia, jakoby polskie straszydła były nudne, nijakie, mało różnorodne a wręcz niepospolite w naszym kraju. Nic bardziej mylnego. Zgadzam się, że ze Smokiem Wawelskim rozprawił się już najsłynniejszy polski łowca Szewczyk Dratewka, jednak pozostaje cała gama potworów, które przede wszystkim są...
[image-browser playlist="601243" suggest=""]©2005 WB Television
Dobre, bo polskie
Topową polską maszkarą jest bazyliszek. Ponieważ łowy zaczyna się nie od unicestwienia potwora, ale od przeprowadzenia śledztwa wokół niego, przyjrzyjmy się na początku genezie bazyliszka. Rodzi się on z jaja siedmioletniego koguta, które następnie jest przez 9 lat wysiadywane przez ropuchy lub węże. Produkcja bazyliszka trwa razem 16 lat. Mamy w tym przypadku do czynienia z tworem gimnazjalno-licealnym, skutkiem czego ponad wszystko nieposłusznym i psocącym. Wracając do procesu kreacji bazyliszka, warto podjąć prewencyjne działania i przeszukiwać okoliczne zagrody i gospodarstwa. Garnitur i czerwono-biały krawat, lub czterolistna koniczyna za uchem, mogą otworzyć przed łowcą niejedne z wiejskich drzwi. Powszechnie wiadomo, że najgroźniejszą bronią bazyliszka jest jego śmiercionośne spojrzenie. Należy je obrócić przeciw niemu samemu. W imię zasady "ogień zwalczaj ogniem", nad wyraz wyrafinowanym środkiem na bazyliszka, byłaby odcięta głowa mitycznej Meduzy. Jeżeli jednak, nie dysponujesz odciętą głową mitycznej Meduzy, będziesz musiał posłużyć się lusterkiem. Co ciekawe, bazyliszka może też zabić pianie koguta. Do wyboru jest albo spacer nad ranem z samcem kury do legowiska potwora, albo przejażdżka radiowozem. Jest jeszcze metoda perwersyjnego piania koguta, którą przemilczę.
Na twym celowniku z całą pewnością znajdą się również wilkołaki. Wiedzę o ich polskich przedstawicielach zaczerpnij z powieści Bestia autorstwa Marka Świerczka, oraz z obydwu części filmu Wilczyca Wnioski jaki możesz wyciągnąć, skłonią Cię do stwierdzenia, że wilkołakami są zazwyczaj atrakcyjne brunetki. Jeśli dysponujesz atrakcyjną brunetką, atakuj. Zwłaszcza, jeśli pamięta ona powstanie styczniowe, zamieszkuje tereny zabory rosyjskiego i jest szlachetnie urodzona.
Jeśli raz na zawsze rozprawisz się z Babą Jagą, tysiące polskich dzieci otoczy cię kultem. Niewykluczone, że któreś z dorosłych już później dzieci będą chciały się tobie odwdzięczyć. Licz się jednak z tym, że unicestwienie Jagi, skomplikuje wielu rodzicom ich metody pedagogiczne.
Fakt, który zamierzam teraz przedstawić może okazać się dla wielu przyszłych łowców, co najmniej zaskakującym. Dżiny są domeną nie tylko państw arabskich, ale należą też do jednej z najliczniejszych populacji paranormalnych istot w Polsce. Dżina poznasz po tym, że jak tylko ktoś otworzy butelkę, to on się natychmiast pojawia.
Jako doświadczony już łowca, powinieneś rzucić wyzwanie największemu twardzielowi wśród polskich maszkar, którym jest Diabeł Boruta. Trop zaprowadzi Cię wprost do zamku w Łęczycy. Generalnie każdy szanujący się łowcą ma w swym CV starcie z demonami. W związku z tym, obowiązkowo musisz udać się do Warszawy na ulicę Wiejską. Od lat obserwuje się tam wyjątkowo dużą liczbę nawiedzeń. Aczkolwiek, konkurencyjnym w tym temacie stało się ostatnio Krakowskie Przedmieście.
[image-browser playlist="601244" suggest=""]©2009 The CW
Walcz jak łowca
Łowca musi przede wszystkim wykazywać się sprawnością fizyczną w każdym jej zakresie. Biceps na kształt Winchesterów zapewnią ci stałe wizyty na siłowni. Trening będzie wymagał od ciebie wysiłku i poświęcenia. Nie musisz jednak czekać zbyt długo aż hektolitry wylewanego potu zaczną się uwidaczniać. Zawsze jest inne wyjście - sterydy. Przecież to nic innego jak desygnat krwi demona. Jednak mięsnie na nic się zdadzą, jeżeli nie będziesz umiał się nimi posługiwać. Umiejętność walki zapewnić mogą ci nocne wizyty w barach oraz spacery w niebezpiecznych dzielnicach. Ewentualnie, możesz je również wykorzystać jako trening biegowy. Jak wkrótce się przekonasz, żywot łowcy wymaga od ciebie całodobowej aktywności. Zapasy energii możesz oczywiście uzupełniać kawą, ale najlepiej chyba skutkuje amfetamina, której bonusem będzie charyzma, jaką popisywał się Gerard Butler w "300".
Łowca w podróży, żywi się często fast-foodami, kanapkami odgrzewanymi w mikrofali a także, rozkoszuje się ciastem. Ty na razie, zwłaszcza w toku treningów nad poprawą formy, będziesz musiał zadbać o dietę. Podstawą będą produkty bogate w białko, warzywa, oliwa z oliwek. Musisz ostatecznie rozwiązać kwestię pustych kalorii. Dlatego też, trujący cleb biały zamień na chleb ciemny. Zrezygnuj z cukru, zapomnij o słodyczach, kartofle zastąp kaszą i ryżem. Zmniejsz drastycznie dawkę soli. Będzie to też oszczędność, bowiem sól ostatecznie przeznaczysz do innych celów. Złą nowiną jest rezygnacja z alkoholu. Rezygnacja tymczasowa. Później będziesz pił go w nadmiarze aby zwiększyć skill męstwo po spotkaniu z duchami.
Tej jesieni modny żołnierz nosi w dżungli zieleń jak mawiał Robin Williams w "Good Morning, Vietnam". Jak natomiast powinien nosić się łowca? Z całą pewnością dozwolona jest odzież traperska i wojskowa, ale uczyni cię to łowcą drugoligowym. Najlepsi w tym fachu, noszą ubrania firmowe, dobrze wykonane i dobrze wyglądające. Chcą nie chcąc, czekają cię stałe wizyty w centrum handlowym. Dobrym wyborem byłaby skórzana kurtka lub płaszcz. T-shirty raczej w serek, który będzie uwidaczniał twój obowiązkowy wisiorek. Styl wisiorka dowolny. Nie obejdziesz się bez wszelakiego rodzaju talizmanów, od krzyża atlantów, aż po pentagram. Ten warto sobie wytatuować po lewej stronie klatki piersiowej. Z całą pewnością przydatną byłaby pieczęć enochiańska. Wyryje ci ją na żebrach zaprzyjaźniony anioł. Jeżeli nie dysponujesz zaprzyjaźnionym aniołem, jedynym rozwiązaniem pozostaje interwencja chirurga.
[image-browser playlist="601245" suggest=""]©2009 The CW
Żaden chyba, nawet najmniej niedoświadczony łowca, nie rzuci się do boju, nie będąc zaopatrzonym w odpowiednią do rodzaju przeciwnika broń. Potrzebny arsenał jest ogromny. Noże, osikowe kołki, krzyże, strzelby, pistolety. Jeśli nie umiesz samemu skonstruować miotacza ognia oraz strzelby na sól poproś o pomoc tatę, starszego brata lub sąsiada. Chętnie pomogą. Sam tymczasem zajmij się interesującą konstrukcję granatów solnych, którą zbudujesz na wzór bomb jakie robiło się kiedyś z Kinder niespodzianek. Pisząc Kinder niespodzianka, nie mam oczywiście na myśli tych, które robi jeż w fabryce prezerwatyw, ale te, które były "czymś nowym, czymś do zabawy i czymś z czekolady". Pudełka od "kinderek" wypełniało się wodą i proszkiem do pieczenia. Zastępując wodę zwykłą, wodą święconą i dodając nieco soli uzyskasz wybuchową mieszankę na kreatury w całym tego słowa znaczeniu. Radziłbym złożyć również wizytę w sklepie z zabawkami. Nic nie odegra tak znakomicie roli naczynia na wodę święconą jak "dyngusówka".
Trudno sobie wyobrazić łowcę pozbawionego własnego środka transportu. Widział ktoś kiedyś łowcę w tramwaju? Raczej nie a szkoda. Tramwaje są bowiem terenem łowieckim przebrzydłych, pasożytniczych istot zwanych "kanarami". Dobierają się one w pary, następnie wchodzą do tramwaju udając zwykłych ludzi. Cwane i sprytne ujawniają swe oblicze dopiero kiedy tramwaj ruszy, odbierając swym ofiarom drogę ucieczki. W każdym bądź razie, z mozaiki samochodów charakterystycznych dla polskich dróg, jako dobry wybór na auto dla łowcy, jawi mi się przede wszystkim BMW. Jestem jednak przekonany, że stare dobre polonezy, "duże fiaty" i garbusy odpowiednio odrestaurowane, ze stylowo wykończonym wnętrzem, pomalowane na czarno, z zamontowaną charyzmatyczną rurą wydechową, w niczym nie ustępowałyby Impali. Kwestią sporną i kontrowersyjną jest natomiast. wykorzystanie ciężarówki. Jest to z całą pewnością pojazd solidny. Naczepa pozwoliłaby ci na przechowywanie ogromnej ilości sprzętu wszelakiego gatunku. Odpowiednio zaaranżowana mogłaby stać się twym domem. Jest to jednak pojazd, wolny i mało zwrotny. Te dwie wady zemszczą się na tobie podczas pościgu bądź ucieczki. Nie może też być mowy o subtelności. Ciężarówkę trudno ukryć. Jeżeli jednak znajdziesz taką, która będzie wyposażona w Optimusa Prime'a, to bierz bez względu na cenę.
Czas, który będziesz spędzał przemierzając polskie autostrady umil sobie muzyką klasyków rocka. Sugerowany utwór do jazdy to "Back In Black" AC/DC. Raz do roku na wiosnę, zapuść sobie "Carry On My Wayward Son" Kansas. Pamiętaj, że nie masz prawa słuchać takich zespołów jak Led Zeppelin, The Rolling Stones, Guns n' Roses czy też Metallica.
[image-browser playlist="601246" suggest=""]©2009 The CW
Myśl jak łowca
Jednak sprawność fizyczna to nie wszystko. Równie ważne jest bogate życie wewnętrzne. Ono samo się rozwija jeśli będziesz prowadził ciekawy tryb życia, stale dostarczający ciekawych doznań. Jako łowca nie będziesz się musiał o to więc martwić. Języczkiem uwagi jest atrakcyjny sposób okazywania emocji. Dlatego zacznij ćwiczyć już dziś. Następnym razem, kiedy twój przyjaciel nie będzie chciał kontynuować dalej imprezy zatrzymaj go słowami "jeśli teraz wyjdziesz, możesz nigdy nie wracać". Kolejną okazją do wykorzystania spraw około alkoholowych jest sytuacja, w której twój pijany przyjaciel zostanie pouczony w następujący sposób: stań na wprost niego, niechaj wasze spojrzenia tworzą niemal autostradę, okaż swój ból pytając-jak mogłeś, jak mogłeś to sobie zrobić? Następnie, niechaj z twego oka popłynie gęsta, tłusta łza. Finałem będzie wyprowadzenie w kierunku twarzy przyjaciela prawego prostego (którego opanowałeś wcześniej w toku treningów). Prawda, że łatwizna? W sytuacji rozstania ze swą ukochaną druga połową, załatw gadzinę pytaniem "Cała ta gadka o przeznaczeniu, a ty teraz mówisz, że masz plan B?". Kolejną płaszczyzną, oferującą idealne warunku treningu jest życie zawodowe. Jeśli twoja praca wymaga kontaktu z klientem, każde jego krytyczne uwagi tłumacz długim łańcuchem rozkazów. Wszystkim swym przełożonym odmawiaj wrzeszcząc nie będę twoim żołnierzem.
Nie wróży to dobrze twej karierze ale nie masz się o co martwić. Jako łowca, twoim źródłem dochodu będą przestępstwa kredytowe oraz hazard. Dlatego umiejętnościami do opanowania są: wiedza z zakresu bankowości oraz zasady gry w pokera i bilarda. Nie muszę chyba tłumaczyć, że łowcy nie mają zazwyczaj legalnej pracy. Chyba, że będzie to biznes w postaci przydrożnego baru. Nie widzę jednak przeszkód abyś prowadził oficjalną, zarejestrowaną działalność gospodarczą w charakterze łowcy. Nie potrafię powiedzieć czy wymagana będzie w tym przypadku kasa fiskalna oraz jak będzie wyglądać sytuacja z watem.
Generalnie, każda umiejętność, jaką nabędziesz, może się przydać w twej karierze. Jeżeli przykładowo, miałeś kiedyś szczęście kopać rowy, to dysponujesz znakomitym doświadczeniem, które zaprocentuje podczas wykopu trumien. Studia medyczne zaowocują umiejętnością przeprowadzenia sekcji zwłok. Jednak największym atutem medycyny, są zajęcia z łaciny, języka w którym napisano bardzo wiele ksiąg magicznych wypełnionych wszelkiego rodzaju czarami, inkantacjami czy też przepisami. Znajomość języków obcych jest bardzo przydatna. Zauważ, że Bobby zna min. japoński. Jeszcze 10 lat temu, powszechną w programie nauczania był język rosyjski. Znajomość cyrulicy, byłaby pomocna przy nauce greki, która cieszy się srebrnym medalem w konkurencji języka ksiąg magicznych. Jednak obecnie rosyjski popularny jest chyba jedynie na wschodniej granicy podczas wykonywania przez przydrożne kobiety umowy o dzieło. Nie dostrzegam natomiast potrzeby rozpisywania się na temat znajomości języka angielskiego, która na podstawowym poziomie jest rozpowszechniona na tyle mocno, że nawet w we wsiach oraz bardziej zaniedbanych a zarazem niebezpiecznych dzielnicach dużych miast, raz po raz można usłyszeć używane w różnych sytuacjach "Who You".
[image-browser playlist="601247" suggest=""]©2009 The CW
Zgiń jak łowca
Żywot łowcy przypomina czasem kariery niektórych gwiazd rocka. Zapala się równie szybko jak i gaśnie. Nie martw się tak bardzo swą śmiercią, niektórzy łowcy umierali wiele razy. Czym prędzej natomiast przygotuj testament. Niech twą ostatnią wolą zostanie rodzaj pochówku. Niech nie będzie nim zimny grób z nagrobkiem. Zrezygnuj z sąsiadów. Zwłoki łowcy należy ceremonialnie spalić, aby pozostała po nim wyłącznie nieśmiertelna chwała.
Jest również wersja alternatywna. Wersja, która przewiduje karierę łowcy, wymagająca o wiele mniejszy nakład sił. Nie wyleje ona ani kropli krwi. Co prawda, ani jedno życie nie zostanie ocalone, ale też ani jedno nie zostanie zaryzykowane. Warunkiem jest natomiast, pobudzenie swych pokładów wyobraźni oraz umiejętności wczucia się w klimat. Co istotne, w pewnym sensie wymagająca dużo większej aktywności intelektualnej niż to wszystko o czym pisałem wcześniej. Tą wersją jest system RPG oparty na świecie "Supernatural". Nie został on jak dotąd wydany w naszym kraju i prawdę powiedziawszy, prędzej nasi piłkarze wyjdą z grupy na Euro 2016, niż zobaczymy tę grę w Polsce.
Ale...
Komiksowa seria "Supernatural: Origins", jak do tej pory nigdy nie ukazała się w Polsce jako oficjalne, przetłumaczone na nasz język wydawnictwo. Tymczasem mieliśmy okazję czytać ją po Polsku, dzięki pracy wiernych fanów. Podobny los mógłby spotkać i RPG. Kiedy jako e-book znalazłoby się na twardym dysku komputera, do przygotowania sesji potrzebne byłoby jedynie wydrukowanie kart postaci. I wtedy każdy mógłby zostać łowcą.
Artykuł publikujemy dzięki uprzejmości serwisu supernatural.com.pl.
Źródło: fot. ©2005 WB Television
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1970, kończy 54 lat
ur. 1969, kończy 55 lat
ur. 1964, kończy 60 lat
ur. 1973, kończy 51 lat
ur. 1977, kończy 47 lat