Młodsza siostra Mary-Kate i Ashley dzięki znanemu nazwisku miała ułatwiony start w show-biznesie i już jako czteroletnia dziewczynka grała epizodyczne role u boku słynnych bliźniaczek Olsen w serii dziecięcych filmów komediowych, ale prawdziwą przygodę z aktorstwem odłożyła do chwili, aż uzyska odpowiednie wykształcenie i będzie mogła potwierdzić swój talent. Jak się później okazało, Elizabeth jest nie tylko ambitną, ale i bardzo zdolną młodą osobą.

Elizabeth Olsen ma wszechstronne zainteresowania: siatkówka, literatura, śpiew, taniec, teatr i – oczywiście – kino. Literatura odgrywa w jej życiu istotną rolę. Amerykanka stworzyła bowiem specjalną listę książek, które pragnie przeczytać przed śmiercią, i w wolnym czasie ją realizuje. Nie są to lekkie i przyjemne pozycje, ale wymagające pracy intelektualnej, ponieważ nie kręci ją lektura w celach rozrywkowych. Poza tym ma słabość do jedzenia, a więc dbanie o sylwetkę i odmawianie sobie smakołyków stanowi dla niej prawdziwe utrapienie. Jej ulubioną potrawą jest przyrządzany na różne sposoby makaron, który – jak wiadomo – nie zalicza się do niskokalorycznych rzeczy…

Olsen przyszła na świat 16 lutego 1989 roku w Sherman Oaks w Kalifornii jako córka bankiera (Davida) i tancerki baletowej (Jarnie). Za sprawą sióstr od najmłodszych lat była zafascynowana aktorstwem. Czterolatka, wcielając się w Lizzie (to imię przemieniło się potem w jej pseudonim), z dziecięcym entuzjazmem przyjmowała atmosferę panującą na planie "You're Invited to Mary-Kate & Ashley's Sleepover Party" (1995), a także wcześniejszego, pierwszego filmu ze swoim udziałem – "Jak uratowano Dziki Zachód" (1994). Kręcenie zdjęć sprawiało jej wiele przyjemności i stanowiło niezwykłą zabawę. Jako dziecko Elizabeth występowała również w teatrze oraz brała lekcje baletu i śpiewu. Ponadto pasjonowała się siatkówką, oddając się temu sportowi szczególnie w liceum. Największą miłością zapałała jednak do teatru, porzucając dla niego na 16 lat kino. Ukończyła nowojorski uniwersytet Tisch (Tish School of the Arts), a także została członkinią Atlantic Theater Company. Po zdobyciu wykształcenia była gotowa na to, aby na poważnie zająć się aktorstwem, które od zawsze było jej powołaniem. Świadoma, że niełatwo będzie wyjść z cienia sióstr i być kimś więcej niż młodszą siostrą bliźniaczek Olsen, rozpoczęła przygodę na dużym ekranie. Udowodniła, że ma talent, i szybko została okrzyknięta wschodzącą gwiazdą Hollywood. Jak sama przyznaje, nigdy nie dostała żadnego angażu z powodu sióstr. Wszystko zawdzięcza sobie i ciężkiej pracy.

Stawiając pierwsze samodzielne kroki na zawodowej ścieżce, była pełna obaw. Praca przed kamerą stresowała ją bardziej niż gra w teatrze (trudno też było się z nim pożegnać), w zakresie której posiadała znacznie większe doświadczenie. Marzyła o tym, aby w przyszłości wystąpić w filmie, który porwie publiczność. Nie musiała długo czekać, ponieważ już druga produkcja (pierwsza to horror "Cichy Dom" z 2011 roku) z jej udziałem, Martha Marcy May Marlene (2011) Seana Durkina, zyskała grono wielbicieli i szeroko otworzyła jej drzwi do dalszej kariery. Za główną rolę w dramacie opowiadającym o dziewczynie, która po ucieczce z sekty zmaga się z bolesnymi wspomnieniami, otrzymała wiele nagród i nominacji. Wspaniała, wymagająca kreacja niemogącej uwolnić się od przeszłości postaci przyniosła jej umiarkowaną popularność i uznanie w branży. Od tej chwili zaczęły się pojawiać ciekawsze propozycje, a Olsen można było zobaczyć na dużym ekranie zwykle kilka razy w roku. Jej kariera zaczęła się rozwijać w zawrotnym tempie. Trzy lata temu wzięła udział w swojej trzeciej produkcji (i zarazem trzeciej w tym samym roku) – komedii "Pokój, miłość i nieporozumienia" Bruce’a Beresforda, a rok później w "Sztukach wyzwolonych", ponownie sprawdzając się w komediowej odsłonie o miłosnym zabarwieniu, tworząc duet z Joshem Radnorem (będącym jednocześnie reżyserem tego obrazu).

Po lekkich i zabawnych filmach przyszedł czas na powrót do korzeni – obrazy trudniejsze, mroczne i pełne napięcia. Wystąpiła zatem w thrillerach "Red Lights" (2012) Rodrigo Cortesa oraz Oldboy. Zemsta jest cierpliwa (2013) Spike’a Lee. W Oldboyu aktorka zagrała odważną scenę łóżkową z dużo starszym od siebie Joshem Brolinem. Zarówno rozebranie się przed kamerą, jak i erotyczne sekwencje nie wywołują u niej skrępowania. Pokazanie się w całej okazałości nie stanowiło problemu również we wcześniejszym dramacie – Martha Marcy May Marlene. W jednym z wywiadów Olsen wyznaje, że rozbiera się wówczas, gdy eksponowanie nagości na ekranie naprawdę ma sens i, choć może wydawać się to dziwne, w takich sytuacjach czuje się silniejsza jako kobieta. Po przygodzie z Oldboyem 25-letnia aktorka znowu zwróciła się w stronę dramatu, od którego wraz z filmem Martha Marcy May Marlene rozkręciła się jej kariera. Pojawiła się w "Na śmierć i życie" Johna Krokidasa, "In Secret" Charliego Strattona i "Very Good Girls" Naomi Foner. Widać, iż w tym gatunku czuje się jak przysłowiowa ryba w wodzie oraz uwielbia postacie z problemami, o skomplikowanej psychice, dowodząc tym samym, że ani w życiu prywatnym, ani zawodowym nie boi się wyzwań, a pokonywanie wszelkich trudności sprawia jej satysfakcję. Artystka zabłysnęła zwłaszcza w ostatnim z wymienionych obrazów, "Very Good Girls", gdzie oglądamy ją jako dziewczynę, która wraz z przyjaciółką (partnerująca jej Dakota Fanning) zawiera pakt, że po skończeniu liceum stracą dziewictwo. Zażyłość nastolatek zostaje wystawiona na próbę, gdy zakochują się w tym samym chłopaku.

Olsen do pracy na planie podchodzi z wielkim profesjonalizmem i dojrzałością. Zadania, które zostają jej powierzone, traktuje niezwykle serio i z pokorą, zdając sobie sprawę, że aktor jest tylko narzędziem. Jest otwarta na wszelkie sugestie i chętnie uczy się od lepszych od siebie. Jest obiecującą artystką i radzi sobie w filmach różnego rodzaju (z większym lub mniejszym powodzeniem), zarówno ambitniejszych, jak i czysto rozrywkowych, dzięki którym zyskuje coraz większą popularność. 2014 rok to pierwsze role w największych superprodukcjach. Olsen dołączyła do rodziny Marvela, gdzie widzowie widzieli ją w roli Wandy Maximoff w scenie po napisach Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz w reżyserii braci Russo, oraz wystąpiła w Godzilli Garetha Edwardsa, a gdy już pojawia się na ekranie, to prezentuje świetny warsztat. Widz żałuje, że tak szybko rozstaje się z jej postacią. Najnowszy obraz z jej udziałem możemy oglądać w kinach już od piątku i ocenić, jak wypadło jej spotkanie z Królem Potworów. Za to w 2015 roku będzie miała swoją premierę kolejna ekranizacja komiksu, Avengers: Age of Ultron, w której również nie zabraknie zdolnej Amerykanki. Wcieli się w obdarzoną cudownymi mocami Scarlet Witch. Zakochała się w tej bohaterce i scenariuszu, podobnie zresztą jak w przypadku Marthy…. Zachwyca się Scarlet i klimatem całego filmu. Zdradza, że dorastała na "Gwiezdnych wojnach" i "Władcy Pierścieni", dlatego też pociągają ją dzieła, w których akcja dzieje się w innych światach. Ponadto spełni się jej marzenie i wreszcie będzie mogła spotkać się na planie z Robertem Downeyem Jr., którego talent i połączoną z humorem błyskotliwość bardzo ceni.

Żeński wzorzec stanowi dla niej Michelle Pfeiffer, którą podziwia za to, że jest nie tylko seksowna, ale i inteligentna. Elizabeth Olsen chce być taka jak ona – i trzeba przyznać, że ma na to spore szanse, gdyż urody, inteligencji, pogody ducha, energii, odwagi, zaradności, a przede wszystkim ambicji nie można jej odmówić. Życiowa, a być może nawet oscarowa rola znajduje się jeszcze przed nią. Mimo iż nie posiada na razie spektakularnych osiągnięć artystycznych, to jest na dobrej ku temu drodze. Całkiem prawdopodobne, że w przyszłości jej gwiazda zaświeci mocniej, gdyż wiara w marzenia połączona z solidną pracą czyni cuda.

Wybrane filmografia:
Martha Marcy May Marlene 2011
"Red Lights" 2012
Oldboy. Zemsta jest cierpliwa 2013
Kapitan Ameryka: Zimowy żołnierz 2014
Godzilla 2014
Avengers: Age of Ultron 2014
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj