Poznaj moich rodziców

Ten film odradzam nawet nie dlatego, że nie jest najwyższych lotów, ale ze względu na panujący tutaj klimat rodzinnych spotkań oraz interakcji. Furorę w sieci robią zdjęcia par młodych w maseczkach, biorących ślub w sytuacji, w której należy zachowywać dystans społeczny. Bohater Bena Stillera pewnie nie miałby nic przeciwko, gdyby posiadał argument na odwołanie spotkania jego rodziców z rodziną Pameli. 
Źródło: materiały prasowe

Swobodny jeździec

Już sam koncept podróżowania po Stanach Zjednoczonych w obecnej sytuacji nie jest zbyt rozsądny. Fani jednośladów z pewnością marzą o wyruszeniu przed siebie i poczucia wiatru we włosach. A gdyby jeszcze miały się po drodze wydarzyć niespodziewane zwroty akcji? Seans filmu Dennisa Hoppera jest tak naładowany energią, że po kilku tygodniach kwarantanny oglądanie głównych bohaterów może budzić prawdziwą zazdrość. 
Źródło: materiały prasowe

Thelma i Louise

Dobra, może nie wszystkie z wydarzeń, których doświadczają tutaj tytułowe bohaterki, chciałoby się przeżyć w realnym życiu. Jest jednak coś w filmie Ridleya Scotta, co stwarza poczucie tęsknoty choćby za wspólnym wypadem z przyjaciółką do baru. Nie brakuje też fantastycznych plenerów, bo Thelma i Louise postanowiły wybrać się na wakacje do niebanalnych miejsc. 
Źródło: materiały prasowe

Rzymskie wakacje

Piękna i niewinna księżniczka oraz przystojny dziennikarz spotykają się w Rzymie. Oj, nie chciałbym się teraz z nikim spotkać w tamtym miejscu. Skoro jednak mowa o świetnym klasyku z udziałem Audrey Hepburn, to na jego niekorzyść wpływa lekki, niewymuszony humor i fantastyczny klimat. Fabuła wręcz bajkowa, prezentująca sielankowy nastrój i jednocześnie poprawiająca samopoczucie. Na koniec trudno też pozbyć się wzruszeń, zatem ten film można jednocześnie odradzić i polecić. Idąc jednak najprościej za tytułem, takie ekranowe wakacje mogą być jedynym sposobem na znalezienie się w Rzymie w najbliższym czasie. 
Źródło: materiały prasowe

Hotel Marigold

W filmie Johna Maddena powtarzają się te same motywy, które wymieniałem wcześniej: ucieczka od normalności, wycieczka do egzotycznego miejsca i kilka chwil w słońcu. Tutaj jednak propozycja skierowana jest do nieco starszych widzów. Jeśli w tym roku świeżo upieczeni emeryci planowali wakacje w egzotycznych kierunkach, to niestety prawdopodobnie przyjdzie im szukać alternatyw. Nie wiem, czy dobrym rozwiązaniem byłby seans tego filmu, zwłaszcza że tutaj też nie wszystko jest okraszone humorem. 
Źródło: materiały prasowe

Supersamiec

Sytuacja podobna do tej z filmu Uczniowska balanga, ale z nieco bardziej absurdalnym i momentami obleśnym humorem (kwestia upodobań). Główni bohaterowie potrafią jednak momentami być bardzo inspirujący i chciałoby się samemu stworzyć porządną imprezę, którą na długo zapamiętaliby wszyscy znajomi. Jeszcze nie teraz, ale ściskamy kciuki za szybki powrót do bezstresowych i bezpiecznych spotkań towarzyskich.
Źródło: materiały prasowe

Gang dzikich wieprzy

Podobnie jak Swobodny jeździec, tutaj paczka przyjaciół postanawia jeszcze przez chwilę poczuć się młodo i reaktywuje swój motocyklowy "gang". Być może nie wszyscy równie mocno doceniają ten film, ale dla mnie zawsze jest to okazja do pozazdroszczenia wujkom, że tak dobrze potrafili się zabawić. Chciałoby się móc to powtórzyć choćby w nieco mniejszej skali... pewnie jednak nie prędko będzie możliwość. 
Źródło: materiały prasowe
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj