Składane smartfony to coś więcej niż tylko nietuzinkowa nowinka technologiczna. Najnowszy Samsung Galaxy Z Fold3 5G pokazuje nam odświeżające spojrzenie na użytkowanie gadżetów mobilnych. To może być doskonały sprzęt dla miłośników kina, którzy chcą w pełni zanurzyć się zarówno w blockbusterowych, awangardowych, jak i klasycznych filmach.
Przez lata złotym standardem w branży smartfonowej były wyświetlacze o panoramicznych proporcjach. Podłużne ekrany z jednej strony pozwalały wyświetlać w komfortowy sposób treści witryn internetowych zoptymalizowanych do pracy w środowisku mobilnym, z drugiej zaś sprawdzały się podczas oglądania filmów. Wystarczyło obrócić urządzenie do pozycji poziomej, aby zapełnić treścią całą powierzchnię wyświetlacza, zamieniając tym samym nasz kieszonkowy komputer w podręczny odtwarzacz multimediów.
I tak przez lata trwalibyśmy w przekonaniu, że panoramiczny format w smartfonach jest najlepszym, co mogło nas spotkać. Na rynku pojawiły się jednak urządzenia, które naruszyły rynkowe
status quo i pokazały, że utarte schematy nie są rozwiązaniem idealnym. Samsung zaprezentował światu urządzenia z linii Galaxy Z Flip3 5G oraz Galaxy Z Fold3 5G wyposażone w elastyczny, składany ekran redefiniujący pojęcia współczesnego smartfonu.
O ile pierwszy spośród wymienionych sprzętów zachowuje pierwotny, panoramiczny format, to model Galaxy Z Fold3 5G odważniej spogląda w przyszłość nowych technologii, oddając do dyspozycji główny ekran o proporcjach zbliżonych do kwadratu. Choć mogłoby się wydawać, że w erze filmów o kinowym formacie nie sprawdzi się w codziennej pracy, w rzeczywistości zapewnia nam o wiele większą swobodę niż konkurencyjne urządzenia. W końcu Samsung Galaxy Z Fold3 5G nie odcina się całkowicie od panoramicznego obrazu. Zewnętrzny ekran urządzenia ma proporcje typowe dla klasycznych, zachowawczych smartfonów, z których korzystamy na co dzień.
To od użytkownika Galaxy Z Fold3 5G zależy, w jakim formacie będzie pochłaniał cyfrowe treści. A w wielu przypadkach wewnętrzny ekran sprawdzi się o wiele lepiej niż jego panoramiczny towarzysz. I to nie tylko w pracy biurowej – pokochać mogą go także miłośnicy kina.
Uwolnij wewnętrznego Folda
Większość współczesnych filmów i seriali jest produkowana z myślą o wyświetlaniu na matrycach o formacie 16:9. Ale przez całe dziesięciolecia filmy kojarzyły się z klatką o proporcjach zbliżonych do kwadratu. Dziś, w erze rosnącej popularności platform VoD, wiele klasyków sprzed lat przeżywa swoje drugie życie, niestety ich archaiczna forma nie przystaje do nowej rzeczywistości.
Zespoły odpowiedzialne za cyfryzację starych filmów muszą zatem podjąć decyzję o tym, w jakiej formie zaprezentują je młodemu pokoleniu. Mogą albo przyciąć materiał źródłowy do formatu panoramicznego, aby wypełniły cały obszar współczesnych telewizorów, albo zachować oryginalny format. Z punktu widzenia odbiorcy żadna z tych opcji nie jest idealna. Przycięcie oryginalnej produkcji będzie wiązać się z ingerencją w wizję reżysera. Z kolei pozostawienie oryginalnego formatu sprawi, że film wyświetlany na współczesnym telewizorze będzie oszpecony nieestetycznymi, czarnymi pasami po bokach ekranu.
I tu na pomoc wkracza Samsung Galaxy Z Fold3 5G, który pozwoli wyświetlić takie produkcje w oryginalnym formacie, rozciągając je niemal na całą powierzchnię roboczą matrycy. Gdybyśmy tę samą produkcję odpalili na klasycznym smartfonie, znaczna część wyświetlacza pozostałaby pusta. A jeśli poddalibyśmy ją obróbce i ścięli do formatu 16:9, drastycznie zmienilibyśmy jej wydźwięk.
Doskonale problem ten ilustruje przykład
Podróży na Księżyc, niemego filmu Georges’a Mélièsa z 1902 roku. W jednej ze scen możemy obserwować Księżyc, który powoli wypełnia całą przestrzeń ekranu, całkowicie go dominując. Po przeformatowaniu materiału do panoramicznego formatu scena utraciłaby swój przytłaczający charakter.
W poniższej galerii zasymulowaliśmy, jak zmieniłby się odbiór tego filmu, gdyby przystosować go do współczesnych standardów. Tę samą klatkę wyświetliliśmy w oryginalnym formacie na smartfonie Samsung Galaxy Z Fold3 5G oraz po przycięciu do 16:9 na modelu Samsung Galaxy Z Fold3 5G:
Zdjęcie: naEKRANIE.pl / Producent filmu: Star Film Company
W tym miejscu warto wspomnieć, że wewnętrzny ekran smartfonu Samsung Galaxy Z Fold3 5G sprawdzi się w parze nie tylko z filmami sprzed lat. Format 16:9 na dobre zadomowił się w naszych salonach dopiero na początku XXI wieku. Dziesiątki filmów i seriali z XX wieku kręcono z myślą o wyświetlaniu w tym – teoretycznie – przestarzałym formacie. Samsung Galaxy Z Fold3 5G pozwoli przywrócić im dawny blask i obejrzeć dokładnie w takiej formie, w jakie zostały zaprojektowane i zrealizowane.
Fakt, proces przycinania dzieł do 16:9 jest dość powszechny, ale użytkownicy platform streamingowych coraz częściej buntują się przeciwko takim zabiegom, a ich protesty odnoszą wymierne rezultaty. Kilku dystrybutorów zdecydowało się już na udostępnianie seriali sprzed ery Full HD w dwóch wersjach, oryginalnej oraz przyciętej.
Można spodziewać się, że w najbliższej przyszłości coraz częściej będziemy słyszeli o takich ustępstwach. Nie tylko dlatego, że dystrybutorzy uginają się pod naporem miłośników klasyki kinematografii. Wielu współczesnych reżyserów również sięga po niepanoramiczne formaty, widząc w nich narzędzie artystycznej ekspresji. W końcu kadry komponowane w kwadracie pozwalają wykorzystać symetrię do budowania klimatu sceny. Odpowiednio skomponowane mogą nadać obrazowi surrealistyczny wydźwięk, stworzyć wrażenie klaustrofobii czy wypełnić całką klatkę twarzą bohatera, aby w pełni skupić się na jego emocjach.
Samsung Galaxy Z Fold3 5G pozwoli zanurzyć się w tym świecie niekonwencjonalnego obrazu o wiele lepiej niż nasze telewizory czy smartfony o klasycznych proporcjach. A jeśli ktoś zechce zmierzyć się ze współczesnymi blockbusterami bądź filmami 4K realizowanymi na zlecenie gigantów branży VoD – po prostu zamknie Folda i odpali dane dzieło na zewnętrznym wyświetlaczu o panoramicznych proporcjach.
Ta wszechstronność może okazać się największą zaletą Galaxy Z Fold3 5G w oczach kinomanów masowo chłonących zarówno dzieła głównego nurtu, jak i awangardowe produkcje eksperymentujące z klasyczną formą obrazu. Ale to nie wszystko, co ten sprzęt ma nam do zaoferowania. Wewnętrzny ekran ułatwi pracę z wieloma aplikacjami jednocześnie, a także wyświetli więcej treści z witryn internetowych, dokumentów oraz gier. Sprawdzi się wszędzie tam, gdzie mały smartfonowy ekran nie pozwoli na komfortowe korzystanie z aplikacji mobilnych.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h