"Day-Z"

Kto powiedział, że gry postapo muszą być dedykowane singlowej rozgrywce? No właśnie. "DayZ" stawia na otwartość świata i interakcję z innymi graczami. Co prawda o nuklearnej katastrofie mówić nie możemy, ale inwazja zombie również zawiera się w szeroko pojętym spektrum wizji końca ludzkości. "DayZ", jak każda z wymienionych wyżej i niżej gier, opiera się na utartych schematach polegających w głównej mierze na przetrwaniu. Zwiedzanie okolicy pełnej krwiożerczych zgniłków jest niebezpieczne zarówno za dnia, jak i w nocy, a przy tym nigdy nie wiemy, na jakiego ludzkiego bohatera trafimy. Może to być przyjaciel, który poda pomocną dłoń, a także wróg, który oskubie naszą postać do zera. To czyni "DayZ" jedną z najbardziej wiernych wizji postapokaliptycznego świata pełnego zombie.

[video-browser playlist="745068" suggest=""]

"State of Decay"

PC ma swoje "DayZ", a Microsoft nie chciał być gorszy i tak oto powstała gra "State of Decay", która najpierw pojawiła się na konsoli Xbox 360 i później trafiła także na Xbox One. Zadaniem gracza jest utrzymać się przy życiu - w tym temacie żadnego zaskoczenia nie ma. Gra zmusza bohatera również do zbudowania nowej społeczności w świecie opanowanym przez zombie.

[video-browser playlist="745071" suggest=""]

W "State of Decay" musimy zadbać o to, by relacje pomiędzy członkami grupy były jak najlepsze. Każda z postaci, którą zwerbujemy do swojej społeczności, ma określone cechy przydatne w wielu różnych sytuacjach. Korzystanie z nich z głową może jedynie zaprocentować dla społeczności. To sprawia, że tytułem studia Undead Labs warto się zainteresować.

"The Walking Dead"

Pozostajemy w klimatach zombie. Trudno mówić o postapo bez wymienienia "The Walking Dead" od Telltale Games, które zrewolucjonizowało gatunek. Gra doczekała się już 2 sezonów, a kolejny jest w przygotowaniu. "TWD" jest narracyjną opowieścią ze znikomą, w porównaniu do dialogów i scen, ingerencją gracza w świat gry. Tytuł kalifornijskiego studia buduje klimat poprzez obraz i relacje międzyludzkie, a chociaż wybory dokonywane przez gracza są tylko pozorne (bo kto ma umrzeć, ten i tak zginie), to "The Walking Dead" jest wzorcowym przykładem tego, co może wydarzyć się w świecie apokalipsy zombie.

[video-browser playlist="745074" suggest=""]

W tym roku studio Telltale Games postanowiło zrobić sobie odpoczynek od głównej serii "The Walking Dead". Nie oznacza to jednak, że apokalipsa nie będzie kontynuowana. W planach jest spin-off pt. "The Walking Dead: Michonne".

"Metro: 2033"

Klasyka. Znów spod ręki Ukraińców, ale tym razem za grę odpowiada inne studio niż to, które stworzyło "S.T.A.L.K.E.R.A.". "Metro 2033" oparte jest na powieści Głuchowskiego i rozgrywa się w Moskwie. Akcja gry została umiejscowiona 20 lat po nuklearnych wydarzeniach, które zmieniły stolicę Rosji nie do poznania. Ostatki ludzkie schroniły się w podziemiach miasta, a z sieci metra stworzyły sobie nowy dom. "Metro 2033" jest pierwszoosobową strzelanką pokazującą podział i rozwarstwienie społeczeństwa. Gra działa na odbiorcę przede wszystkim strachem przed nieznajomością tego, co obce. Przed graczem, który jako stalker wychodzi na skażoną powierzchnię, stoi trudne wyzwanie. W dodatku nie jest on sam. Oprócz przeróżnych monstrów jest coś jeszcze - być może przyjaciel, być może wróg...

[video-browser playlist="745076" suggest=""]

"Metro 2033" doczekało się kontynuacji w postaci "Metro: Last Light", jednak ta odsłona nie miała już takiego interesującego klimatu jak oryginał. W późniejszym czasie zostały wydane ulepszone wersje obu gier. Recenzję tej pozycji znajdziecie na naszych łamach.

"The Last of Us"

Studio Naughty Dog stanęło na wysokości zadania. Dostarczając graczom produkt pod tytułem "The Last of Us", wyniosło gatunek postapo na zupełnie nowy poziom. Nuklearne zagrożenie i zombie już się przejadły, a dzięki "The Last of Us" możemy przeżyć coś zupełnie innego. Podobnie jak w przypadku gry "S.T.A.L.K.E.R.: Тінь Чорнобиля", twórcy postanowili oprzeć fabułę na prawdziwych wydarzeniach. Grzyb, który atakuje mrówki i przemienia je w bezmózgie stworzenia, został lekko zmodyfikowany i atakuje ludzi.

[video-browser playlist="745077" suggest=""]

Niesamowity scenariusz twórców przygodowego cyklu "Uncharted" przerodził się w ogromny sukces nie tylko komercyjny. "The Last of Us" ma zakończenie otwarte, które daje nadzieję na powstanie kolejnej części, a chociaż twórcy o tym nie mówią, to fani głęboko wierzą, że raz jeszcze przyjdzie im przeżyć przygody z Ellie i Joelem w postapokaliptyczych Stanach Zjednoczonych. Zanim to jednak nastąpi, prawdopodobnie wybierzemy się do kina na film pod takim samym tytułem.
Strony:
  • 1
  • 2 (current)
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj