Wścibska panna Marple i genialny Herkules Poirot. Czemu tak chętnie ich oglądamy?
Kiedy słyszę "powieść detektywistyczna", na myśl przychodzą mi dwa nazwiska – Agatha Christie i Arthur Conan Doyle. Dziś skupimy się wyłącznie na królowej zbrodni, mistrzyni intrygi, matce chrzestnej panny Marple i Herkulesa Poirota. Okazją do przyjrzenia się temu wątkowi jest serial Panna Marple. Premiera nowych sezonów na kanale Epic Drama już 5 lutego o 19:30.
Któż z nas nie zna, choćby ze słyszenia, przygód pewnego przesympatycznego detektywa, który często mówi o sobie w trzeciej osobie, albo dociekliwej starszej pani, która swoją wiedzą i przenikliwością zaskoczyłaby niejednego zawodowego śledczego? Już sama liczba powieści i opowiadań o tych bohaterach może przyprawić o zawrót głowy. Do tego dochodzą jeszcze filmy, seriale, słuchowiska radiowe, a nawet gry wideo. Wystarczy wymienić Śmierć na Nilu czy Morderstwo w Orient Expressie, by wiedzieć, o kogo chodzi. I każdemu fanowi kryminału od razu robi się cieplej na sercu! Na czym polega sekret tych postaci i dzieł, w których występują? Czemu wciąż tworzone są coraz to nowsze adaptacje, które przyciągają przed ekrany kolejne pokolenia?
Jedną z głównych cech, która wpływa na poczytność i oglądalność adaptacji dzieł Christie, jest realizm. Autorka była ekspertem w dwóch dziedzinach, które wydają się od siebie bardzo odległe – farmakologii i archeologii. Gdy zagłębimy się w twórczości pisarki, od razu znajdziemy niejedno nawiązanie do tych nauk. Christie była pielęgniarką, a podczas obu wojen światowych pracowała przy mieszaniu i wydawaniu leków w szpitalu. Jak wiadomo, lek i truciznę często dzielą jedynie proporcje, w jakich poda się składniki. Pisarka musiała doskonale wiedzieć, jak obchodzić się z substancjami chemicznymi. Znajduje to odzwierciedlenie w wielu jej powieściach – bohaterowie korzystają z różnej maści trucizn i chemikaliów, a mordercami bywają osoby praktykujące medycynę. Wszystko to zostało opisane z niezwykłą pieczołowitością. Podobnie zresztą jak miejsca akcji, zwłaszcza te osadzone w Afryce. Jak wspomniałem wcześniej, drugim konikiem Christie była archeologia. Kobieta spędziła mnóstwo czasu na przeróżnych wykopaliskach, a także podróżowała po świecie – przede wszystkim po Bliskim Wschodzie. Orient Express, groby w Egipcie czy Bagdad? Każde z tych miejsc autorka odwiedziła osobiście.
Drugi ważny element, który wpływa na popularność dzieł Christie, to świetnie napisane postaci. Doświadczony i obyty ze światem Poirot oraz wścibska, ale skuteczna do bólu stara panna Marple, to bohaterowie skrajnie różni – zarówno pod względem doświadczenia, pochodzenia, jak i metod działania. To kolejny dowód kunsztu pisarskiego autorki, bowiem niełatwo jest stworzyć tak bardzo odległych od siebie protagonistów, którzy zajmują się tym samym. Za to należy pochwalić również scenarzystów, reżyserów i producentów, a także świetnie dobranych aktorów. David Suchet portretujący Poirota i niezapomniana Geraldine McEwan jako panna Marple swoimi kreacjami na stałe wpisali się w historię kryminału. I to wielkimi literami! Choć inni aktorzy równie dobrze wypadli w swoich rolach (np. Peter Ustinov w produkcji Śmierć na Nilu czy Julia McKenzie, której grę będziemy mogli podziwiać już od 5 lutego 2022, kiedy to o 21:30 na kanale Epic Drama odbędzie się premiera 4. sezonu Panny Marple) i każdy z nich wniósł coś od siebie do tych kreacji, to Suchet i McEwan będą najlepiej zapamiętani.
Zaskakujące również jest to, że walory produkcyjne seriali opartych na książkach Christie w ogóle się nie starzeją. A pamiętajcie, że najnowsze i najstarsze odcinki Panny Marple dzielą aż trzy dekady! Ogrom pracy włożonej w te produkcje widać na każdym kroku. Mamy dopracowane stroje, doskonałe scenografie i wiernie odwzorowane epoki. Jasne, powolne tempo – typowe dla tej ery kinematografii i specyficznego gatunku, jakim jest kryminał – nie każdemu będzie pasować, jednak ci, którzy lubią mozolnie budowane napięcie i tajemnice, na pewno będą rozkoszować się każdą minutą spędzoną z tymi dziełami.
A kiedy połączymy ze sobą wszystkie te elementy, otrzymamy produkcje wybitne, inteligentne, ponadczasowe. Dostaniemy dzieła, w których uwspółcześnianie i drastyczne zmiany względem materiału źródłowego (obecnie tak modne!) są zupełnie zbędne. Ba, takie zabiegi zabiłyby tylko magię klasycznych kryminałów Agathy Christie, po które zawsze warto sięgnąć.
Gdzie można obejrzeć Pannę Marple? Na kanale Epic Drama! Premiera 4. sezonu odbędzie się 5 lutego o 19:30. W kolejne weekendy lutego stacja wyemituje też 5. i 6. sezon.