Osnuta gęstą mgłą Kornwalia. Tajemnicza oberża pośrodku drogi donikąd. I młoda kobieta, która próbuje na nowo ułożyć sobie życie, ale wkracza do świata pełnego niebezpieczeństw… W życiu dwudziestotrzyletniej Mary Yellan zaszły przełomowe zmiany. Niedawno pochowała matkę, z którą była blisko związana, a następnie sprzedała podupadającą farmę z całym dobytkiem. Wszystkie rzeczy osobiste zmieściła w jednej walizce – i nic jej już w rodzinnych stronach nie trzyma. Pozbawiona zobowiązań, postanawia odwiedzić jedyną bliską osobę, jaka jeszcze została jej na świecie – ciotkę Patience, którą ostatnio widziała w dzieciństwie. Siostra matki, niegdyś serdeczna i pełna życia, mieszka na kornwalijskim odludziu w oberży Jamajka, którą prowadzi jej mąż, Joss Merlyn. Wybierając się w drogę, Mary jeszcze nie wie, że w omijanej przez miejscowych szerokim łukiem Jamajce nikt o zdrowych zmysłach nie wynajmuje pokoju na noc. Że mało kto wchodzi tam choćby na krótki posiłek i chwilę odpoczynku. Że właściciel oberży to budzący powszechny postrach brutal i alkoholik, który pastwi się nad zahukaną Patience i prowadzi szemrane interesy z tajemniczymi ludźmi, zjeżdżającymi do Jamajki pod osłoną nocy. I że odwiedziny u ukochanej ciotki wiążą się z niebezpieczeństwami, w obliczu których zgubienie drogi na osnutych wieczorną mgłą bagnach wydaje się drobnostką… Jedna z najbardziej tajemniczych powieści Daphne du Maurier, zekranizowana przez samego Alfreda Hitchcocka.
Premiera (Świat)
13 kwietnia 2022Premiera (Polska)
13 kwietnia 2022Polskie tłumaczenie
Wacława KomarnickaLiczba stron
336Autor:
Daphne Du MaurierGatunek:
Literatura światowaWydawca:
Polska: Albatros
Najnowsza recenzja redakcji
Powieść zaczyna się jak większość dziewiętnastowiecznych książek. Ot młoda osierocona dziewczyna nie ma się gdzie podziać na świecie i udaje się do dalekich krewnych z dala od domu. Mary trafia do ciotki i wuja, którzy prowadzą oberżę o jakże wdzięcznej nazwie „Jamajka”. Na miejscu okazuje się, że miejsce wydaje się jak wyjęte z horroru, a miejscowi omijają przybytek szerokim łukiem.
Autorka pozostaje wierna konwencji powieści gotyckiej. Groza podkreślana jest przez otoczenie, wrzosowiska, bagna i torfowiska, w których można utonąć. Bardzo szybko okazuje się także, że wuj Mary jest alkoholikiem i brutalem. Dodatkowego smaczku miała dodawać krążąca gdzieś w powietrzu złowroga zagadka kryminalna.
Dlaczego piszę "miała"? Bo powieść mnie rozczarowała. Owszem czyta się ją błyskawicznie. Pisarka bardzo sprawnie opowiada historię i unika zbędnych dłużyzn. Ma dobry styl i za to należą się słowa uznania. Ponadto dobrze radzi sobie z małą liczbą bohaterów i dość ograniczonym światem przedstawionym. Opisy są pisane pięknym językiem i działają na wyobraźnię, potęgując przygnębiający nastrój.
Bohaterowie są autentyczni i trzeba przyznać, że autorka niespecjalnie ich oszczędza. Nie skąpi im także błędnych decyzji. Koniec książki na pewno spowoduje, że część czytelników zareaguje przysłowiowym facepalmem, jak na przykład ja. Delikatnie mówiąc, nie wszystkie decyzje Mary będziemy pochwalać.
Wątek kryminalny jest poprowadzony całkiem zgrabnie. Nie mogłam oprzeć się jednak wrażeniu, że autorka gdzieś pod koniec zaczęła przyspieszać i parła do rozwiązania zagadki.
Podsumowując, Oberża na pustkowiu jest książką, którą absolutnie można przeczytać i nie będziemy mieli kaca z powodu straconego czasu. Ze względu na piękne wydanie będzie także doskonałym prezentem lub ozdobą półki.