Premiera (Świat)
28 lutego 2018Premiera (Polska)
28 lutego 2018Liczba stron
320Autor:
Adam WęgłowskiKraj produkcji:
PolskaGatunek:
Historyczna, non-fictionWydawca:
Polska: Znak
Najnowsza recenzja redakcji
Ciekawostki Historyczne celują w tematach przyciągających uwagę i - co tu ukrywać, nieco populistycznych. A cóż może bardziej przyciągnąć uwagę czytelnika niż seks i erotyka, zwłaszcza z czasów uznawanych za niemoralne (w naszym znaczeniu tego słowa), wyuzdane i do imentu rozwiązłe? Stąd powstały Wieki bezwstydu. Seks i erotyka w starożytności, którym oczywiście nie można odmówić wieloaspektowości oraz solidnych podstaw historycznych i które zostały naszpikowane cytatami i fragmentami tekstów starożytnych (oraz adekwatnymi ilustracjami) jak dobry keks bakaliami. Co zabawniejsze, z treści opracowania jasno wynika, że i w starożytności wiele kwestii uznawano za wstydliwe, niewłaściwe i niechętnie widziane, więc okazuje się, że wieki bezwstydu nie były aż tak bezwstydne.
Pierwszy raz, pierwsze kłopoty, Świat mężczyzn, Miejsce kobiet, Seksbiznes, Granice przyzwoitości - książka dzieli się na teoretycznie przemyślane rozdziały (oraz nieuwzględnione w spisie treści podrozdziały), a jednak w tej przemyślności miejscami pojawia się pewien chaos i skakanie z tematu na temat ruchem konika szachowego. Trudno też ustalić, dla kogo właściwie przeznaczone jest opracowanie Adam Węgłowski. Ktoś, kto spodziewał się tylko opowieści o seksie, zdziwi się pogłębionym rysem historycznym i społeczno-obyczajowym (plus dobrze przygotowanymi przypisami, indeksem nazwisk i bibliografią), z kolei spragnieni podejścia bardziej historycznego, zmęczą się zalewem szczegółów erotycznej natury. Choć te bywają smakowite.
Jednak mimo pewnych minusów warto sięgnąć po Wieki bezwstydu, serwujące, jak na Ciekawostki Historyczne przystało, mnóstwo ciekawostek. Czytając z wypiekami na twarzy, między innymi dowiemy się o pederastii w starożytnej Grecji - całkiem inaczej pojmowanej niż współcześnie i łączącej starszego wielbiciela i młodziutkiego ulubieńca w relacji mistrz-uczeń, ale bez typowego aktu seksualnego, a bardziej czegoś, co dzisiaj można by określić „innymi czynnościami seksualnymi”. O niezależnych, wykształconych greckich heterach i tebańskim Świętym Zastępie wojowników połączonych w pary. O obsesyjnym lęku starożytnych Greków i Rzymian przed pasywnością w związku. O niezbyt szczęśliwym położeniu kobiet w Atenach, będących teoretycznie kolebką demokracji. O naprawdę nieszczęsnym losie niewolników obojga płci, traktowanych zdecydowanie li i jedynie przedmiotowo. O ziołowej, często skutecznej antykoncepcji. O rytuałach, bożkach płodności, kosmetykach i sposobach karania cudzołożników – w ostatnim przypadku już nigdy nie spojrzymy na rzodkiew tak, jak dotychczas. O dziwnych upodobaniach kolejnych cesarzy rzymskich, z których na pierwszy, nie najbardziej zaszczytny plan wysunęli się Kaligula, Tyberiusz, Neron i Heliogabal.
Jednym słowem, o wszystkim tym, co - jak to zgrabnie ujmuje rozdział pierwszy, chcielibyśmy wiedzieć o seksie w starożytności, ale nie mieliśmy kogo zapytać. Teraz już mamy.