Winchesterowie wrócili do poszukiwań, ale jak na razie Kevinowi skutecznie udaje się wodzić ich za nos. Przypomina o sobie natomiast kto inny, postać, po której oczekuję naprawdę wiele, czyli wampir Benny. Ty Olsson już w pierwszym odcinku nakreślił ją w sposób, który mnie zaciekawił, więc z przyjemnością powitałam powrót tego nietypowego przyjaciela Deana.
Krwiopijcę obserwujemy w trakcie konfrontacji z przedstawicielami jego dawnego gniazda, co bardzo szybko sprowadzi się do wezwania na pomoc starszego z Winchesterów. Ten, co łatwo było zauważyć, ma do przyjaciela z Czyśćca sporą słabość, więc mimo sprzeciwu Sama natychmiast rusza w trasę. Z tego powodu przez większą część odcinka „Blood Brother” bracia są rozdzieleni i każdy z nich pogrąża się w rozmyślaniach, co siłą rzeczy daje nam dwa wątki retrospekcji.
[image-browser playlist="596930" suggest=""]©2012 The CW
Wspomnienia Sama to część humorystyczna, rozładowująca napięcie. Dowiadujemy się więcej o okolicznościach poznania Amelii (i to z momentu, kiedy nie była jeszcze do niego przyjaźnie nastawiona). Te ujęcia są przyjemne, zabawne. Śledzenie Winchestera próbującego odnaleźć się w normalnych relacjach międzyludzkich siłą rzeczy musi być śmieszne.
Z kolei retrospekcje z Czyśćca to powrót do nastroju, który już znamy. Brudna kolorystyka ujęć, dużo krwi, dużo emocji pomiędzy Bennym, Castielem i Deanem. Wciąż tak naprawdę nie wiemy, co dokładnie stało się z Cassem, ale twórcy krok po kroku dokładają kolejne puzzle do tej układanki.
Najwięcej dowiadujemy się jednak o Bennym – poznajemy historię jego życia jako wampira, wyjaśniają się powody, dla których różni się od innych przedstawicieli tego gatunku, dowiadujemy się też, dlaczego zginął i za co pragnie się zemścić. Czego spróbuje, ramię w ramię z Deanem. Jednym z wątków jest dość smutna historia miłosna, która przypominać może niektóre z wątków z „Kronik wampirzych” Anne Rice.
Ciekawą kreację stworzyła Athena Karkanis w roli Andrei. Aktorka idealnie pasowała do roli zamorskiej piękności, ale także przekonująco odegrała wszystkie sceny wymagające od niej zaangażowania. W pewnych momentach aż chciało się trzymać za nią kciuki.
[image-browser playlist="596931" suggest=""]©2012 The CW
Oprócz tego „Blood Brother” zawierał całkiem dużą dawkę energicznych scen walki, czasem zabawnych (jak moment, kiedy Dean jako broni użył… telefonu komórkowego). To element, którego zdecydowanie nie powinno zabraknąć w serialu, którego dominantą jest polowanie na potwory. Zastanawiała mnie jednak scena, w której Dean szeptał do telefonu, próbując przekazać Samowi, że właśnie ryzykuje i potrzebuje jego pomocy, a młodszy brat zamiast przestawić się na odbiór, próbował wciągnąć go w dłuższą dyskusję. Łowca nie powinien popełniać takiego błędu, narażając partnera na niebezpieczeństwo.
Zakończenie odcinka ponownie okazało się refleksyjne, zaś sam finał pokazał, że są pewne sprawy, które Winchesterowie będą musieli sobie wyjaśnić, co w jakiś sposób może wpłynąć na ich relacje w najbliższym czasie.
Ocena: 8/10