Los programu "Top Gear (UK)" oraz prowadzącego program - Jeremy'ego Clarksona wciąż pozostaje wielką niewiadomą. Śledztwo w sprawie awantury, jaka miała miejsce blisko 2 tygodnie temu trwa nadal. Prowadzi je Ken MacQuarrie, prezes BBC Scotland. Brytyjskie media informują, że cała sprawa razem z dowodami obciążającymi (lub oczyszczającymi) Clarksona ma trafić do prezesa BBC - Tony'ego Halla w przyszłym tygodniu. Dopiero po przedstawieniu raportu dot. całej sprawy, władze BBC będą podejmować kolejne decyzje. Czytaj także: „Detektyw”: Producenci zatrudnili aktorki porno do kręcenia wielkiej orgii Co warte podkreślenia - Clarkson nadal utrzymuje, że nie uderzył pięścią w twarz producenta. Doszło tylko do przepychanek, a cała sprawa jest mocno wyolbrzymiona przez BBC. Przypominamy, że program "Top Gear (UK)" został usunięty z ramówki BBC. Stacja nie wyemituje 3 ostatnich odcinków, które miały znaleźć się w ramówce.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj