Emitujemy odcinki zarówno przed jak i po premierze filmu, więc chcieliśmy to tak rozegrać, aby nagrodzić zapalonych fanów, którzy oglądają produkcje Marvela tuż po ich debiucie. Jednak w przeciwieństwie do "Zimowego Żołnierza", tym razem fabuła serialu nie ulegnie drastycznym zmianom. W tym roku zdecydowaliśmy się na delikatne smaczki i niuanse, ponieważ w centrum historii są nadal Inhumans i ten wątek jest dla nas priorytetem w końcówce sezonu.Twórcy przyznali, że realizacja odcinka z misją, w której uczestniczy tylko oryginalna ekipa było prawdziwą frajdą, ale też miało być symbolicznym końcem pewnego rozdziału. Ward zrozumiał, że jego dawna ekipa mu nie wybaczy i ta relacja już nigdy nie będzie "jak za dawnym dobrych czasów". Aby zaakcentować kres tego etapu zdecydowano wysadzić w powietrze samolot bohaterów. Czytaj także: „Suicide Squad” – Will Smith jako Deadshot na pierwszych zdjęciach z planu Producenci dali jednak jasno do zrozumienia, że Grant zmienił się i jemu naprawdę zależy na tych ludziach, szczególnie na Karze. Zdradzili też, że Agentka 33 może zostać w ekipie na stałe albo przynajmniej pełnić rolę jakiegoś sojusznika. Choć Coulson w charakterystyczny dla siebie sposób wspomniał Gonzalesowi, że Fury żyje, to nie oznacza, że Samuel L. Jackson ponownie pojawi się w serialu. Był to zabieg mający na celu rozwinąć relację dwóch bohaterów. Twórcy dali jednak do zrozumienia, że ten sezon pozostawi kilka otwartych furtek w niektórych wątkach, które będą mogły powrócić w innych produkcjach Marvela, bo przecież "wszystko jest połączone". Serial "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D." w Polsce emituje kanał FOX.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
⇓
⇓
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj