Ben Foster w filmie "The Program" gra Lance'a Armstronga, kontrowersyjnego kolarza, który przyznał się, że brał doping podczas swojej kariery. Za kamerą dramatu biograficznego mającego ukazać jasne i mroczne strony życia kolarza stoi Stephen Frears ("The Queen"). Czytaj także: Nowe informacje o 6. sezonie "Gry o tron" Ben Foster wyjawił, że aby perfekcyjnie zagrać Lance'a Armstronga, zdecydował się wziąć niedozwolone substancje wykorzystywane w dopingu. Wszystko po to, by zrozumieć pracę umysłu kolarza po ich zażyciu. [video-browser playlist="747930" suggest=""]
- Doping ma wpływ na umysł. Nie czujesz się, jakbyś był na haju. Niedawno dopiero doszedłem do siebie pod względem psychicznym. Powoli wracam do stanu wyjściowego. Nie wiem, jak rozdzielić chemiczny wpływ od psychologicznego przywiązania do postaci. Jeśli narkotyk działa, nie możesz spać w nocy. Przez to tracisz klepki w głowie. Wciąż gdzie krążą. Tak jakby schowały się pod kanapą, ale można je wydobyć.
Rzecznik prasowy aktora dodaje, że Ben Foster brał te narkotyki pod ścisłym nadzorem lekarzy. Sam aktor wyraźnie zniechęca innych do brania takich substancji:
- Nie chcę wyjawiać nazw narkotyków, które brałem. Nawet rozmowa o tym jest podchwytliwa, bo nie polecałbym czegoś takiego innym aktorom. To są bardzo poważne substancje chemiczne i mają one prawdziwy wpływ na ciało. Dla mnie było ważne, by prywatnie zrozumieć, jak one działają. I zdecydowanie działają.
"The Program" zadebiutuje w polskich kinach 30 października 2015 roku.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj