foto. HBO Max
Walton Goggins po roli Ghoula w Falloucie zajął się kręceniem 3. sezonu serialu Biały lotos. W rozmowie w The Late Show wyznał jednak, że na własnej skórze przekonał się, ile kosztuje pobyt w takim luksusowym kurorcie.
Aktor wyjaśnił, że choć członkowie obsady nie musieli płacić za pokoje w hotelu — które służyły im zarówno jako scenografia, jak i nocleg — to ponosili dodatkowe koszty. I jeśli chodzi o niego, nigdy nie spodziewałby się, ile płaci się chociażby za jedzenie w takim miejscu.
Personel hotelu potwierdził jednak, że to prawda. “Chcecie mi powiedzieć, że tajskie orzechy z nerkowca w przyprawach kosztowały tyle pieniędzy?" — Goggins wspominał, że zadał to pytanie. To jednak nie koniec kosztownych hotelowych atrakcji, ponieważ aktor przyznał, że za butelkę prosecco zapłacił aż 150 dolarów.
Pobyt w kurorcie ostatecznie okazał się więc naprawdę kosztowny dla całej obsady, jeśli wierzyć Gogginsowi.
Źródło: Hollywoodreporter.com