Według pierwszych planów Komisji Europejskiej, nowe przepisy miały zapewnić każdemu obywatelowi Unii bezproblemowy dostęp do serwisów VOD (za które wcześniej zapłaci), bez względu na kraj w jakim przebywa. To oznaczałoby, że - przykładowo - z polskiej wersji serwisu Netflix Polacy mogliby bez problemów korzystać poza granicami naszego kraju (np. w Niemczech), zamiast korzystania z obcej wersji serwisu, która nie posiada polskiego tłumaczenia. Czytaj także: The Grand Tour: Clarkson, Hammond i May pojawią się w Polsce? Jak podaje portal WirtualneMedia.pl, niemiecki dziennik Handelsblatt informuje o zmianach w projekcie, które nie będą obejmować treści o charakterze audiowizualnym. Oznacza to, że serwisy streamingowe (wspomniany Netflix) nadal będą mogły blokować konkretne treści i udostępniać tylko to, na co posiadają licencję w danym kraju. A to oznacza, że Polacy mieszkający zagranicą nadal będą zmuszeni korzystać z zagranicznych baz serwisów streamingowych, które nie posiadają polskiego tłumaczenia. Jeszcze niedawno wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej - Andrus Ansip - miał plany stworzenia jednolitego rynku cyfrowego i zniesienia barier geograficznych w Unii Europejskiej. Wyłączenie z tego planu treści audiowizualnych nazywane jest dużym krokiem wstecz w stosunku do wcześniejszych założeń.
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj