CEO Take-Two: Google przeszarżowało z obietnicami wobec Stadii
Serwis Google Stadia miał zrewolucjonizować branżę gier i wprowadzić ją do ery grania w chmurze, ale według szefa Take-Two przeceniło swoje możliwości i złożyło obietnice bez pokrycia.
Serwis Google Stadia miał zrewolucjonizować branżę gier i wprowadzić ją do ery grania w chmurze, ale według szefa Take-Two przeceniło swoje możliwości i złożyło obietnice bez pokrycia.
Możliwość odpalenia gier niemal z dowolnego urządzenia, wsparcie dla tytułów odpalanych w 4K i przy 60 klatkach na sekundę. Serwis Google Stadia miał wywrócić do góry nogami branżę gamingową i ustanowić nowe zasady obowiązujące na rynku. Ale kiedy już trafił w ręce odbiorców, okazało się, że nie spełnia pokładanych w nim nadziei. Swoje wątpliwości wokół funkcjonowania usługi wyraził także CEO Take-Two, Strauss Zelnick.
Przedstawiciel studia w trakcie wystąpienia na Bernstein Annual Strategic Decisions Conference stwierdził, że proces wdrożeniowy Stadii przebiegał zbyt wolno. Zauważył również, że pracownicy Google przecenili swoją technologię wierząc w to, że będzie w stanie zapewnić rozrywkę na tak wysokim poziomie jakościowym. Zelnick nie dziwi się, że po konfrontacji z konsumentami na serwis wylała się fala krytyki. Jedną z największych obaw, jaką Zelnick ma wobec Stadii jest grupa docelowa platformy. Według niego istnieje wąskie grono osób, które chcą grać w gry wideo, a nie mają na podorędziu konsoli, dlatego zasięg serwisu nie jest zbyt duży.
Mimo tych obaw CEO Take-Two nie odcina się od tej platformy, znajdziemy w niej kilka gier tworzonych przez to studio, m.in. Red Dead Redemption 2. Mimo to Stadię wciąż ciężko nazwać pełnoprawną platformą gamingową, gdyż w jej bibliotece znajdziemy niespełna 40 pozycji. Zelnick zapowiedział, że będzie współpracował z Google tak długo, jak ten model biznesowy będzie miał jakikolwiek sens.
Wydaje się, że to Nvidia obrała lepszą drogę w branży streamingowej. Firma raz w tygodniu rozszerza bibliotekę produkcji współpracujących z GeForce Now o kilka, kilkanaście tytułów. A przy okazji nie uzależnia graczy od własnej biblioteki, gdyż wszystkie gry, które odpalimy w tym serwisie, pochodzą z zasobów takich platform jak Steam czy Epic Games. Nawet jeśli GeForce Now upadnie, gry nadal pozostaną do dyspozycji graczy.
Źródło: TechSpot
Dzisiaj urodziny obchodzą
ur. 1962, kończy 62 lat
ur. 1968, kończy 56 lat
ur. 1988, kończy 36 lat
ur. 1980, kończy 44 lat
ur. 1965, kończy 59 lat