Kampania promocyjna Oppenheimera powoli dobiega końca. W tym czasie Cillian Murphy spędza te ostatnie tygodnie przed galą rozdania Oscarów na wywiadach oraz konferencjach prasowych. Jednak aktor sam przyznaje, że najchętniej nie robiłby tego wcale. Uznał tę część kampanii za nienajlepszy sposób na promocję filmu. 

Cillian Murphy o promowaniu filmów 

W wywiadzie dla magazynu GQ, aktor przyznał, że odczuł ulgę, gdy strajk aktorów rozpoczął się tuż przed premierą Oppenheimera. To oznaczało brak możliwości spotkań z prasą na dłuższy czas. 
- Uważam to za zepsuty model. Wszyscy są tak znudzeni. Tak samo było z Peaky Blinders. Pierwsze trzy sezony nie były promowane, bo był małym serialem na BBC Two. Nagle ludzie zaczęli o nim rozmawiać.
Murphy przywołał również słowa Joanne Woodward, aby podkreślić swoje spostrzeżenia. 
- Powiedziała: "Aktorstwo jest jak seks - zrób to, nie rozmawiaj o tym". Ludzie zawsze mówili o mnie, że mam zastrzeżenia albo jestem trudnym rozmówcą. Niekoniecznie! Uwielbiam rozmawiać o pracy, o sztuce. To, z czym się zmagam, i uważam za niepotrzebne i nieprzydatne w tym, co chcę robić, to: "Opowiedz mi o sobie...".
Cillian Murphy jest nominowany do nagrody Oscara za swoją tytułową rolę w Oppenheimerze. Aktor może otrzymać statuetkę w kategorii Najlepszy aktor pierwszoplanowy. 

Oppenheimer - gdzie oglądać?

Film dostępny do wypożyczenia na Amazon Prime Video oraz Canal+. Od 21 marca będzie można go obejrzeć na SkyShowtime. 
To jest uproszczona wersja artykułu. KLIKNIJ aby zobaczyć pełną wersję (np. z galeriami zdjęć)
Spodobał Ci się ten news? Zobacz nasze największe HITY ostatnich 24h
Skomentuj